Grali razem przez lata. Jeden z nich musiał odejść, by w końcu zdobyli trofeum

Getty Images / Vince Mignott/MB Media / Heung-min Son, Harry Kane oraz Cristian Romero
Getty Images / Vince Mignott/MB Media / Heung-min Son, Harry Kane oraz Cristian Romero

Tottenham Hotspur pokonał 1:0 Manchester United w finale Ligi Europy. To wyjątkowy triumf dla tego klubu, a środowe spotkanie zapewne na długo zapamięta Heung-min Son.

Reprezentant Korei Południowej jest piłkarzem Tottenhamu Hotspur od sierpnia 2015 roku. Wcześniej był zawodnikiem Bayeru Leverkusen i Hamburgera SV. Do 21 maja 2025 roku nie wygrał żadnego zespołowego trofeum.

Heung-min Son już wie, że nie zakończy kariery bez żadnego wielkiego triumfu. Jego zespół pokonał 1:0 Manchester United i sięgnął po zwycięstwo w Lidze Europy. 32-latek zaczął spotkanie na ławce rezerwowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szaleństwo w Monachium. Koledzy dopadli gwiazdę

Na boisku pojawił się w 67. minucie rywalizacji w miejsce Richarlisona. Koreańczyk przez osiem lat stanowił o sile ataku Tottenhamu wraz z Harrym Kane'em. Anglik również nie mógł pochwalić się drużynowymi laurami i postanowił zmienić pracodawcę w 2023 roku.

Wówczas przeszedł do Bayernu Monachium, a po tym transferze klub sensacyjnie nie obronił mistrzowskiego tytułu. Dopiero w zakończonym sezonie napastnik świętował swoje pierwsze trofeum po tym, jak Bawarczycy sięgnęli po tytuł w Bundeslidze.

Kane i Son nie wygrali żadnych rozgrywek przez osiem lat wspólnej gry, a teraz w przeciągu 17 dni każdy z nich świętował swój wielki triumf. 4 maja Bayern wygrał mistrzostwo, a w środę 21 maja Tottenham zwyciężył w Lidze Europy.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści