Miłosz Trojak nie zagra w ostatnim meczu Korony Kielce. Jego umowa z kieleckim klubem obowiązywała do 30 czerwca 2025 roku, ale nikt nie robił mu problemów. Kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron i z czysto formalnego punktu widzenia 31-latek jest już zawodnikiem innej drużyny.
- Moja przygoda z Koroną dobiega końca. Podpisałem już kontrakt z inną drużyną, ale niestety jeszcze nie mogę powiedzieć nazwy. Trzy lata spędzone w Kielcach są dla mnie czymś wielkim. To najlepsze trzy lata w moim życiu. Dzięki temu klubowi zrobiłem wielki krok do przodu - powiedział Trojak podczas pożegnalnej konferencji prasowej.
- Taka szansa zdarza się raz w życiu. Będę mógł dalej spełniać marzenia, grać o puchary i grać przeciwko drużynom, którymi do tej pory grałem tylko w FIFIE - dodał.
Szymon Janczyk z Weszlo.com zdradził, że będzie to koreański Ulsan Hyundai FC. To pięciokrotny mistrz kraju, dwukrotny zwycięzca azjatyckiej Ligi Mistrzów. Wreszcie to drużyna, która niebawem zagra w Klubowych Mistrzostwach Świata w USA.
Koreańczycy chcą zaprezentować Trojaka w przyszłym tygodniu. Zdradził jedynie, że podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Do Azji uda się dopiero 1 czerwca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać