Spotkanie odbyło się 2 maja i zakończyło się zwycięstwem AFC Wimbledon 1:0. Decydującą bramkę zdobył Sam Hutchinson w 52. minucie rywalizacji. W drodze do domu ten piłkarz zaczął odczuwać ból w klatce piersiowej.
Został przewieziony do szpitala w Nottingham, gdzie został poddany badaniom. Klub poinformował, że Anglik przeszedł operację serca, która przebiegła pomyślnie. Zawodnik nawiązał do tej sytuacji w wypowiedzi, która ukazała się na oficjalnej stronie zespołu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać
- Wsiadłem do autokaru po spotkaniu, emocje opadły i zacząłem odczuwać coraz mocniejszy ból w klatce piersiowej. Zrobiliśmy postój w Nottingham i pojechaliśmy do szpitala. Tam dowiedziałem się, że miałem atak serca. (...) Stało się to w szóstej minucie meczu, kontynuowałem go i zagrałem pełne 90 minut - powiedział Hutchinson.
Piłkarz przyznał również, że był przejęty tymi informacjami, ale nie zamierza rezygnować z gry w piłkę nożną. Jego zespół walczy o awans do League One.
Na drodze do osiągnięcia tego celu pozostała już tylko jedna przeszkoda. W poniedziałek 26 maja Wimbledon zagra z Walsall i zwycięzca tego meczu w przyszłym sezonie będzie rywalizował na trzecim poziomie rozgrywkowym w Anglii.