Piłkarz Interu Miami miał spory wybór, ponieważ strzelanie goli przychodzi mu z niebywałą łatwością. Wg portalu Transfermarkt Lionel Messi zdobył 753 bramki w karierze klubowej i 112 w reprezentacji Argentyny.
W rozmowie ze "Sportem" przyznał, że jego ulubione trafienie miało miejsce 27 maja 2009 roku w finale Ligi Mistrzów. FC Barcelona mierzyła się w nim z Manchesterem United. Hiszpański zespół prowadził od 10. minuty po tym, jak na listę strzelców wpisał się Samuel Eto'o.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać
W drugiej połowie meczu wynik ustalił Messi po precyzyjnym podaniu od Xaviego. Zdobył bramkę głową, co było rzadkością w jego karierze. Piłka znalazła drogę do siatki, mijając bramkarza Edwina Van der Sara.
- Zdobyłem wiele bramek, które są być może jeszcze piękniejsze i mają dużą wartość, ale strzał głową w finale Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi United zawsze był moim ulubionym - powiedział Messi w rozmowie ze "Sportem".
Ten moment zostanie uwieczniony w formie dzieła sztuki przez Refika Anadola. Artysta przekształci dane z tego ikonicznego gola w unikalną pracę, która zostanie zlicytowana przez dom aukcyjny Christie's.
Wydarzenie odbędzie się w ramach kampanii charytatywnej "A Goal in Life" prowadzonej przez Fundację Interu Miami. Narratorem filmu promującego projekt jest Morgan Freeman, a materiał osiągnął ponad 50 milionów wyświetleń na Instagramie w ciągu zaledwie dziesięciu dni od premiery.