Będą zmiany w składzie Pogoni Szczecin. Trener Kolendowicz zabrał głos

WP SportoweFakty / Sebastian Szczytkowski / Robert Kolendowicz w roli pierwszego trenera Pogoni Szczecin
WP SportoweFakty / Sebastian Szczytkowski / Robert Kolendowicz w roli pierwszego trenera Pogoni Szczecin

W sobotę ostatni mecz Pogoni Szczecin w sezonie. Przed pojedynkiem z Jagiellonią Białystok trener Robert Kolendowicz może dokonać zmian w podstawowym składzie.

Pogoń Szczecin podróżuje na ostatni mecz w sezonie do Białegostoku. Stawka jest wysoka. Do zarobienia są pieniądze za trzecie miejsce w PKO Ekstraklasie i wynikające przynajmniej z udziału w eliminacjach Ligi Konferencji. Sytuacja Pogoni jest niewesoła, ponieważ tylko zwycięstwo z Jagiellonią Białystok pozwoli wyprzedzić przeciwnika w stawce.

Z powodu nadmiaru żółtych kartek pauzować będzie Adrian Przyborek. Młodzieżowiec był podstawowym zawodnikiem trenera Roberta Kolendowicza, a jego miejsce w jedenastce zajmie najpewniej Marcel Wędrychowski. Sam szkoleniowiec tworzy zasłonę dymną i wymienia całą listę potencjalnych dublerów Przyborka.

- Próbowaliśmy się odwoływać od żółtej kartki dla Adriana, ale nieskutecznie. Poza Marcelem Wędrychowskim mogą zagrać Olaf Korczakowski, Kuba Lis. Nawet Kamil Grosicki może zmienić skrzydło z lewego na prawe. Opcji jest sporo i liczę, że wybierzemy optymalną - mówi Kolendowicz na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Do drugiej zmiany dojdzie najpewniej w obronie. Opuści ją Luizao, ponieważ po trzech meczach dyskwalifikacji powraca Leonardo Borges. Młodszy z Brazylijczyków był zawieszony po uderzeniu zawodnika Puszczy Niepołomice.

- Doszliśmy do tego miejsca, w którym jesteśmy, wspólnie z Borgesem. Z kolei Luizao wszedł w jego miejsce, miał dobre i słabsze momenty, ale pomógł nam. Na pewno tracimy ostatnio dużo goli. Myśląc o zwycięstwach, musimy być bardziej skuteczni w działaniach defensywnych. Będę musiał bardzo pomyśleć, którego zawodnika wystawić na środku obrony, aby zoptymalizować nasze szanse na zwycięstwo - odnosi się Kolendowicz.

Trener Pogoni wypowiedział się również w temacie powracającego do formy po kontuzji Mariusza Malca. Także ten zawodnik jest kandydatem do wyjścia na środku obrony.

- Zagrał ostatnio 90 minut w drugim zespole. Zobaczymy, w jakim będzie stanie. Cieszę się, że wrócił i nic mu nie dolega, bo to dużo dla mnie znaczy i dla samego Mariusza. Wiem, że jego dyspozycja będzie rosła - zapewnia trener.

Komentarze (1)
avatar
prym
23.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Hahaha naczelny przegryw mówi , że musi pomyśleć !!!! Ciekawe czym będzie myślał / 
Zgłoś nielegalne treści