Niemcy chcieli zlikwidować grób polskiej legendy. Kibice zadziałali szybko. Oto efekt

Materiały prasowe / FC Deutschland Ruch Chorzów  / Na zdjęciu: grób Ernesta Wilimowskiego
Materiały prasowe / FC Deutschland Ruch Chorzów / Na zdjęciu: grób Ernesta Wilimowskiego

Grób Ernesta Wilimowskiego, 22-krotnego reprezentanta Polski i legendy Ruchu Chorzów, miał zostać zlikwidowany. Nie dopuścili do tego fani "Niebieskich", którzy zebrali kilkadziesiąt tysięcy złotych na nowe miejsce pochówku.

W tym artykule dowiesz się o:

Na początku kwietnia informowaliśmy o inicjatywie kibiców Ruchu Chorzów, którzy założyli zbiórkę w internecie mającą na celu uratowanie grobu Ernesta Wilimowskiego.

Wilimowski to legenda "Niebieskich". Zdobył z Ruchem cztery tytuły mistrza Polski. Rozegrał 22 mecze w reprezentacji Polski, zasłynął z niezwykłego wyczynu na mistrzostwach świata 1938. "Ezi" strzelił wówczas aż cztery gole reprezentacji Brazylii, niestety Biało-Czerwoni przegrali po dogrywce 5:6.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szaleństwo w Monachium. Koledzy dopadli gwiazdę

Napastnik zmarł w 1997 r. (w wieku 81 lat). Spoczął na cmentarzu w Karlsruhe. W ostatnim czasie władze niemieckiego miasta postanowiły przeznaczyć ten fragment nekropolii na inne cele.

"Nie możemy dopuścić do likwidacji grobu jednego z najwybitniejszych piłkarzy polskiej piłki i legendy Ruchu Chorzów" - pisali fani Ruchu w opisie zbiórki.

Kibice Ruchu z Fan Club Deutschland postawili sobie za cel zebranie 100 tys. zł, by przenieść grób legendarnego piłkarza w inne miejsce. Jak informuje "Dziennik Zachodni", błyskawiczna akcja zakończyła się sukcesem. Udało się zgromadzić większość potrzebnej kwoty na ten cel.

- Ekshumacja trumny Ernesta Wilimowskiego odbędzie się 23 czerwca w godzinach porannych. Szczątki zostaną złożone w nowej trumnie z grobie w nowej części cmentarza tego samego dnia wczesnym popołudniem. Na tę uroczystość wybierają się przedstawiciele Ruchu, kibiców Niebieskich, miasta Chorzów i Karlsruhe - poinformował "Dziennik Zachodni" Grzegorz Joszko, historyk Ruchu i radny miasta Chorzów.

Koszt przeniesienia grobu wynosi 13,5 tys. euro, z czego 10 tys. euro to opłata za nowe miejsce na cmentarzu. Reszta to koszty ekshumacji i nowej trumny. Zbiórkę zorganizowało stowarzyszenie historyków Ruchu, które planuje także postawienie nowego nagrobka.

- Chcieliśmy zebrać 100 tys. zł. Na razie udało się zebrać 80 procent tej kwoty. Część pieniędzy przekazał Fan Club Deutschland Ruchu Chorzów, bo dla jego członków grób Wilimowskiego jest miejscem kultowym. Spore środki przekazał też Śląski Związek Piłki Nożnej i prywatni sponsorzy - stwierdził Joszko.

Jak ustalił "DZ", jedna z pamiątek po Wilimowskim - tablica ze starego grobu - ma trafić do Chorzowa.

Komentarze (21)
avatar
Peter Kryschewski
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Dodam do mego komentarza jeszcze.
Koszta ekshumacji a nawet przewozu kości szczątków do Chorzowa były by jeszcze większe.Tu tylko można zrobić jak tego chce zarząd cmentarza.W Niemczech dużo je
Czytaj całość
avatar
Peter Kryschewski
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
W Bayern jest 12 lat grób.Nie zapłacisz to chowają tam kolejna osobę a tablice likwidują.Takie są przepisy i w Polsce.Tylko stare przepisy w Bayern były 12 lat grób.Na dzisiaj to pewnie krócej. Czytaj całość
avatar
Magister honoris causa9
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
16
4
Odpowiedz
Ta legenda na początku września 1939 roku przeszła na stronę Niemiec i już nigdy nie wróciła do Polski. To sprawa kibiców Ruchu i ich prawo, ale ja bym do tego żadnej wielkiej ideologii nie dor Czytaj całość
avatar
Brylant07
23.05.2025
Zgłoś do moderacji
14
5
Odpowiedz
Żaden bohater już w 1939 roku grał w niemieckich klubach i tak do końca swojej kariery. 
avatar
Broda1982
23.05.2025
Zgłoś do moderacji
12
6
Odpowiedz
Ku..a. A gdzie PZPN , włodarze klubowi itp.?
Żenada, żeby coś takiego miało miejsce 
Zgłoś nielegalne treści