Jamie Vardy, legenda Leicester City i całego brytyjskiego futbolu, ogłosił, że po zakończeniu obecnego sezonu odejdzie z klubu, w którym gra od 2012 roku. Choć dla wielu kibiców mogło to brzmieć jak zapowiedź końca kariery, zawodnik nie zamierza jeszcze odwieszać butów na kołek.
Jak informuje "The Sun", 38-latek znalazł się na celowniku Valencii. Trener hiszpańskiej drużyny, Carlos Corberan, wierzy, że mimo zaawansowanego wieku Vardy może jeszcze sporo dać zespołowi. Szkoleniowiec ma być bardzo zdeterminowany, aby sprowadzić Anglika do La Ligi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szaleństwo w Monachium. Koledzy dopadli gwiazdę
Według doniesień medialnych zawodnik najchętniej zostałby w Premier League, choć nie wyklucza także innych kierunków. Nie wiadomo jednak, czy będzie zainteresowany propozycją z Hiszpanii.
Dziennikarz "The Sun", Graeme Bryce, przekonuje, że Corberan zrobi wszystko, by namówić napastnika do przenosin, choć rozmowy mogą nie być łatwe.
W obecnym sezonie Jamie Vardy rozegrał 36 spotkań, strzelił 10 goli i zanotował cztery asysty. Jego Leicester po słabym sezonie pożegnało się z Premier League i spadło na zaplecze angielskiej ekstraklasy.
Dla "Lisów" wystąpił w 500 meczach, zdobył 200 bramek i 71 razy asystował. W sezonie mistrzowskim 2015/16 został zawodnikiem roku w Premier League. Natomiast w kampanii 2019/20 zdobył trofeum króla strzelców angielskiej ekstraklasy z 23 trafieniami.