Jak w "Piłkarskim pokerze". Przykra prawda o PKO Ekstraklasie

PAP / Paweł Jaskółka / W sobotę poznamy nowego mistrza Polski
PAP / Paweł Jaskółka / W sobotę poznamy nowego mistrza Polski

PKO Ekstraklasa jest jedną z niewielu lig w Europie, która nie ma wyłoniła jeszcze nowego mistrza. Jednak niezależnie jednak od tego, czy po tytuł sięgnie Lech czy Raków, mistrz Polski będzie (znów!) jednym z najsłabszych na Starym Kontynencie.

- Czy mógłby pan powiedzieć wszystkim kibicom w kraju, kto w takim razie jest mistrzem Polski? - pyta Dariusz Szpakowski gościa "Sportowej Niedzieli" w "Piłkarskim pokerze" Janusza Zaorskiego. - Mistrza nie ma - odpowiada Jerzy Eisenstein z PZPN.

Legendarny dialog z kultowego filmu pasuje jak ulał do tego, co dzieje się teraz w PKO Ekstraklasie. Oczywiście, nie chodzi o decydowanie o losach tytułu w zadymionym mieszkaniu Jana Laguny, choć po ostatniej kolejce demony przeszłości wróciły za sprawą rzekomej motywacji dla GKS-u Katowice. Więcej TUTAJ.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szaleństwo w Monachium. Koledzy dopadli gwiazdę

Jednooki król

Mistrza (jeszcze) nie ma, a ten, kto nim zostanie, będzie nim tylko z nazwy. Polska liga jest krainą ślepców, w której jednooki jest królem. Owszem, rywalizacja o mistrzostwo jest zacięta jak w mało której lidze na Starym Kontynencie. Po raz siódmy w ostatniej dekadzie najlepszą drużynę w kraju poznamy dopiero w ostatniej kolejce. Podobnie było przed rokiem oraz w latach 2015-19.

Przed ostatnią kolejką w grze o tytuł zostały drużyny Lecha i Rakowa. Kolejorz ma wszystko w swoich rękach, ale nie może sobie pozwolić na kolejne potknięcie (TUTAJ wszystkie scenariusze na finał sezonu). Taki finisz rozgrywek generuje duże emocje, więc mógłby być dobrą reklamą PKO Ekstraklasy. Walka Lecha i Rakowa o złoto nie jest jednak budzącą podziw rywalizacją długodystansowców, lecz co najwyżej wyścigiem żółwi.

W najlepszym wypadku mistrz Polski będzie miał średnią punktów 2,06 oczka/mecz. To lepiej niż w ubiegłym sezonie Jagiellonia, która pobiła niechlubny rekord ligi (więcej TUTAJ), sięgając po tytuł ze średnią 1,85. Wciąż jednak będzie to jednooki król z angielskiego powiedzenia.

Niezależnie od wyników ostatniej kolejki, wynik tegorocznego mistrza będzie dopiero 18., odkąd w polskiej lidze przyznawane są trzy punkty za zwycięstwo, czyli od sezonu 1995/96. Rzadziej niż w co trzecim sezonie był on słabszy.

Mistrzowie Polski odkąd za zwycięstwo w Ekstraklasie przyznawane są 3 pkt:

SezonMistrzPunkty/meczPunktyMecze
1995/96 Widzew Łódź 2,59 88 34
1996/97 Widzew Łódź 2,38 81 34
1997/98 ŁKS Łódź 1,94 66 34
1998/99 Wisła Kraków 2,43 73 30
1999/00 Polonia Warszawa 2,17 65 30
2000/01 Wisła Kraków 2,07 62 30
2001/02 Legia Warszawa 1,96 55 28
2002/03 Wisła Kraków 2,27 68 30
2003/04 Wisła Kraków 2,50 65 26
2004/05 Wisła Kraków 2,39 62 26
2005/06 Legia Warszawa 2,20 66 30
2006/07 Zagłębie Lubin 2,07 62 30
2007/08 Wisła Kraków 2,57 77 30
2008/09 Wisła Kraków 2,13 64 30
2009/10 Lech Poznań 2,17 65 30
2010/11 Wisła Kraków 1,87* 56 30
2011/12 Śląsk Wrocław 1,87* 56 30
2012/13 Legia Warszawa 2,23 67 30
2013/14 Legia Warszawa 2,19 81 37
2014/15 Lech Poznań 1,89 70 37
2015/16 Legia Warszawa 1,97 73 37
2016/17 Legia Warszawa 1,97 73 37
2017/18 Legia Warszawa 1,89 70 37
2018/19 Piast Gliwice 1,95 72 37
2019/20 Legia Warszawa 1,87* 69 37
2020/21 Legia Warszawa 2,13 64 30
2021/22 Lech Poznań 2,17 74 34
2022/23 Raków Częstochowa 2,21 75 34
2023/24 Jagiellonia Białystok 1,85 63 34
2024/25 Lech Poznań/Raków Częstochowa 1,97-2,06 67-70 34

* - średnia Legii w sezonie 2019/20 to 1,8648, średnia Wisły w sezonie 2010/11 i Śląska w sezonie 2011/12 to 1,8666

PKO Ekstraklasa w ogonie

W Europie są 42 ekstraklasy, w których rywalizuje się - jak w Polsce - systemem jesień/wiosna i tylko w sześciu trzeba było zrobić mniej niż w PKO Ekstraklasie, by zostać mistrzem albo być liderem przed ostatnią kolejką. To Albania, Chorwacja, Malta, Mołdawia, Dania i Austria.

W zależności od wyników ostatnich kolejek w ligach, które jeszcze trwają, mistrz Polski w tym niechlubnym zestawieniu może zająć miejsca 5.-10. To oznacza, że mocniejszego mistrza będzie miało od 34 do 39 europejskich krajów.

Najsłabsi mistrzowie/liderzy europejskich lig z systemem jesień/wiosna w sezonie 2024/25:

ligalider/mistrzśr. pkt
albańska Egnatia Rrogozhina 1,71
chorwacka HNK Rijeka 1,72-1,81*
maltańska Silema Wanderers 1,75
mołdawska Milsami Orgiejów 1,75
duńska FC Kopenhaga 1,88-1,97*
austriacka Sturm Graz 1,94-2,03
polska Lech Poznań 1,97-2,06*
rumuńska Steaua Bukareszt 2,00
belgijska Union Saint-Gilloise 2,00-2,08*
węgierska Ferencvaros 2,00-2,09*

* - sezon trwa - przewidywana średnia na koniec sezonu

Poza Polską swoich mistrzów nie znają jeszcze w Austrii, Belgii, Bośni i Hercegowinie, Danii, Chorwacji, Izraelu, Rosji i na Węgrzech. Najciekawiej wygląda sytuacja w Austrii i Chorwacji, gdzie przed ostatnią kolejką o tytuł walczą po trzy zespoły. odpowiednio Sturm Graz, Austria Wiedeń i Wolfsberger oraz HNK Rijeka, Dinamo Zagrzeb i Hajduk Split.

W 34. kolejce PKO Ekstraklasy wszystkie mecze rozpoczną się w tym samym czasie. Pierwsze gwizdki wybrzmią o godz. 17:30. Lech zagra u siebie z Piastem Gliwice, a Raków podejmie Widzew Łódź.

Komentarze (16)
avatar
Jaagafan na banie
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Oby nie przekręcili Leszka tak jak Jagi - Varciniak głównym - Lasyk pomagacz od łapówki..........a przypadkowo technicznym - brat Varciniaka ........jaki dziwny zbieg okoliczności ? Leszek DAW Czytaj całość
avatar
Axell
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
W tych polskich drużynach to stanowczo jest za mało obcokrajowców, by nie napisać emigrantow, nierzadko po 10, 9, 8 na boisku. Ja w ogóle pozbył bym sie polskich piłkarzy ..... Tak to wyglada, Czytaj całość
avatar
Mates100065
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Rzeczywistość pokazuje, że gdy jest wyrównana liga to polskie kluby lepiej grają w europejskich pucharach. Ten słaby mistrz Jagiellonia w tym sezonie dotarł do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Ju Czytaj całość
avatar
Stanisław Przybyłowicz
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Łysy sędziuje? Widać warszawka robi wszystko, aby Lech nie zdobył majstra. Oj będzie się działo! Sędzia w roli głównej 
avatar
Tomasz Nowacki
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Proponuję zatrudnić prawdziwego dziennikarza. Bo to się już robi straszne. Nie potrafi napisać składnię nawet wstępu. Inna sprawa czy ktoś to sprawdza. Dramat 
Zgłoś nielegalne treści