W ostatnim meczu sezonu Legia Warszawa walczyła tylko o prestiż. Jasne było, że Wojskowi rozgrywko PKO Ekstraklasy zakończą na piątym miejscu. Legia zremisowała 2:2 ze Stalą Mielec, która nie miała już szans na utrzymanie.
Dwukrotnie to mielczanie obejmowali prowadzenie, a ekipa ze stolicy doprowadzała do remisu. W 88. minucie na boisku pojawił się Michał Kucharczyk i był to dla niego szczególny mecz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać
Legia kilka dni temu poinformowała, że Kucharczyk pożegna się z klubem. Jest to jeden z najbardziej zasłużonych zawodników w jego historii. Wywalczył z nim między innymi pięć tytułów mistrza Polski.
Kucharczyk pojawił się nie tylko na boisku, ale również na trybunach. Był obecny na Żylecie, czyli sektorze najbardziej zagorzałych kibiców stołecznego zespołu.
Dodajmy, że gdy Kucharczyk wchodził na boisko, towarzyszyły temu wydarzeniu głośne okrzyki kibiców. Skandowali oni nazwisko i pseudonim polskiego piłkarza.
Przez lata skrzydłowy z powodzeniem występował w barwach stołecznej drużyny, z którą na polskich boiskach sięgnął po wiele trofeów. "Kuchy" zaliczył 350 występów w koszulce z eLką na piersi. W tym czasie zdołał zdobyć aż 71 bramek. Ostatnio był zawodnikiem III-ligowych rezerw Legii.