W środowe popołudnie na wrocławskim Rynku doszło do kolejnych starć między kibicami kibiców identyfikujących się z finalistami Ligi Konferencji. Grupa fanów Chelsea FC rzuciła niebieską flarę w stronę sympatyków Realu Betis, co wywołało wzajemne obrzucanie się przedmiotami. W powietrzu latały kufle i krzesła, a sytuacja groziła przerodzeniem się w regularną bójkę.
Na miejsce szybko przybyły oddziały specjalne policji, które ustawiły się z tarczami przed grupą angielskich fanów. Komisarz Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji poinformował, że sytuacja jest pod kontrolą, choć na razie nie ma informacji o zatrzymanych. Policja zabezpiecza monitoring, aby dokładnie przeanalizować zdarzenie (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać
We Wrocławiu w gotowości było około dwóch tysięcy polskich policjantów. Z informacji WP SportoweFakty wynika, że za kibicami z Realu Betis i Chelsea przyjechali również funkcjonariusze z tych krajów (zdjęcie policjantów z Anglii publikujemy poniżej).
- Część jest z Anglii, część z Hiszpanii. Mają rozmawiać z kibicami z tych krajów w przypadku zaognienia sytuacji - usłyszał nasz reporter od jednego z antyterrorystów. Funkcjonariusze mają za zadanie przede wszystkim zabezpieczyć wydarzenie i opanować sytuację w centrum miasta.
Spotkanie finałowe pomiędzy Realem Betis a londyńską Chelsea zostanie rozegrane w środowy wieczór. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godz. 21.