Sebastian Bergier, Antoni Klukowski, a teraz Samuel Akere. Widzew Łódź jest aktywny w letnim oknie transferowym, a pozyskanie Nigeryjczyka zdecydowanie nie jest ostatnim słowem.
Akere trafił do Widzewa na zasadzie transferu definitywnego z bułgarskiego Botewu Płowdiw. Podpisał długi kontrakt (do 30 czerwca 2029 roku) z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
W sezonie 2024/25 Akere rozegrał 37 meczów w Botewie. Strzelił 7 goli i dołożył 6 asyst.
- Samuel jest skrzydłowym z wyjątkową umiejętnością analizowania sytuacji oraz podejmowania szybkich decyzji, potrafi też grać jeden na jednego. Umie tworzyć sobie przestrzeń na boisku. Jest szybki i często atakuje przestrzeń za linią obrony rywali. Choć jest nastawiony na grę w ataku, potrafi się zdyscyplinować w fazie obrony. Cieszę się, że witamy w Widzewie młodego zawodnika, któremu klub pomoże w rozwoju sportowym, a który miejmy nadzieję przysłuży się w osiągnięciu sukcesu w przyszłym sezonie - powiedział dyrektor sportowy Widzewa Mindaugas Nikolicius.
- Gdy czytałem o Widzewie, bardzo duże wrażenie zrobiła na mnie atmosfera. Nie bez znaczenia jest jednak także projekt, który przedstawił mi dyrektor sportowy. Jestem ambitnym piłkarzem. Chcę wygrywać trofea i walczyć w europejskich pucharach. Moją największą zaletą jest drybling, nie boję się pojedynków z obrońcami. Jestem szybki i dysponuję niezłym strzałem. Moim wzorem do naśladowania jest Pedro Neto, który prezentuje te cechy - powiedział Akere.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Istne szaleństwo na ulicach po sukcesie Napoli