Gdy mówimy o symbolach Legii Warszawa początku XXI wieku, nazwisko Tomasza Kiełbowicza pojawia się w czołówce. Jest jednym z najbardziej utytułowanych piłkarzy w historii stołecznego klubu.
W 2001 roku trafił do Legii i był jej wierny do końca zawodniczej kariery. Ta nastąpiła w 2013 roku. Jednak jego związek z Legią Warszawa nie zakończył się. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, pozostał w klubie, angażując się w działalność Akademii Piłkarskiej Legii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mbappe zaszalał na treningu. Tylko zobacz, co zrobił
Jednak jak poinformował sport.tvp.pl, to może być koniec Kiełbowicza w Legii. Ma on zostać zwolniony, a razem z nim z pracą pożegnać się ma m.in. Piotr Włodarczyk.
Oburzony zachowaniem władz Legii jest Cezary Kucharski. "Hej Legia Warszawa! Kolega z drużyny Tomek Kiełbowicz zasługiwał na lepszą formę rozstania po prawie 25 latach pracy w klubie" - napisał w serwisie X były poseł i menedżer Roberta Lewandowskiego.
Co miał na myśli Kucharski? Tego nie wiadomo, bo Legia wciąż nie ogłosiła oficjalnie decyzji o zwolnieniu Kiełbowicza. Najprawdopodobniej chodzi jednak o to, jak może zostać potraktowana klubowa legenda.
Dodajmy, że Kiełbowicz we wrześniu 2018 roku objął stanowisko szefa skautingu warszawskiej Legii, kontynuując swoją pracę na rzecz klubu, w którym spędził najlepsze lata swojej sportowej drogi. Ostatnio pełnił rolę skauta.