37-letni Robert Lewandowski podjął decyzję o rezygnacji z gry w reprezentacji Polski. Napastnik FC Barcelony ogłosił w niedzielę (8 czerwca) na Instagramie, że nie będzie występował w kadrze narodowej, dopóki Michał Probierz pozostanie na stanowisku selekcjonera.
"Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera reprezentacji Polski postanowiłem do czasu kiedy jest trenerem zrezygnować z gry" - podkreślił we wpisie na portalu społecznościowym.
Od tego momentu cała piłkarska Polska jest w szoku. Jedni oskarżają Michała Probierza o zabranie opaski "Lewemu", a drudzy zarzucają Lewandowskiemu brak cierpliwości.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był niesamowity wyścig. Piłkarze zmierzyli się z bolidem
- Skoro sprawy zaszły tak daleko, to znaczy, że współpraca między selekcjonerem a Lewandowskim nie układała się najlepiej. To indywidualna decyzja Roberta, który zapewne odebraniem opaski kapitana czuł się urażony czy był zawiedziony, ale chciałbym zwrócić uwagę, że w reprezentacji nie gra się dla tego czy innego trenera, ale dla jedynej w swoim rodzaju drużyny o nazwie "Polska - powiedział PAP Włodzimierz Lubański.
Były napastnik podkreśla, że wielu młodych zawodników marzy o występie w kadrze narodowej, dlatego rezygnacja z tego przywileju nie mieści się w jego sportowym światopoglądzie.
- W każdej sytuacji konfliktowej przychodzi jakiś punkt graniczny, że trzeba usiąść i rozmawiać, zrobić wszystko, by spróbować osiągnąć jakieś porozumienie. Tego chyba w tej sprawie zabrakło mi najbardziej. Kontakt kapitana z trenerem kadry powinien być nie tylko najczęstszy, ale i lepszy niż innych zawodników, a tutaj chyba tak nie było. No i obu stronom chyba specjalnie nie zależało na znalezieniu wyjścia z sytuacji - tłumaczył 75-krotny reprezentant kraju.
Robert Lewandowski na pewno nie tak wyobrażał sobie zakończenie swojej reprezentacyjnej kariery. W barwach Biało-Czerwonych rozegrał aż 158 meczów, w których strzelił 85 goli, strzelał gole na mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy. W obu statystykach nie ma sobie równych w historii polskiego futbolu. Opaskę kapitana kadry nosił od 2014 roku.
Spotkanie Polski z Finlandią rozpocznie się we wtorek 10 czerwca w Helsinkach.