Parę dni temu nowym trenerem Górnika Zabrze już oficjalnie został Michal Gasparik. Klub z Górnego Śląska ma ambitne plany w kontekście sezonu 2025/26, a przynajmniej wskazują na to transfery dokonywane tego lata.
Górnik jest bardzo aktywny na rynku transferowym. Dotychczas mieliśmy potwierdzenie pięciu transferów (Natan Dzięgielewski, Gabriel Barbosa, Jarosław Kubicki, Wiktor Nowak i Thodoris Tsirigotis), a w poniedziałek oficjalnie do drużyny dołączył Michal Sacek.
Czech w sezonie 2023/24 był kluczową postacią Jagiellonii Białystok i miał duży wpływ na zdobycie przez drużynę z Podlasia mistrzostwa Polski. Został przekwalifikowany ze środkowego pomocnika na prawego obrońcę i zaliczał się do absolutnej czołówki na tej pozycji.
Minione rozgrywki były już nieco gorsze, ale wpływ na to miały kontuzje. Tak naprawdę Sacek stracił całą rundę wiosenną.
Miał z Jagiellonią ważny kontrakt tylko do końca sezonu 2024/25. Umowa nie została przedłużona i Sacek obrał kurs na Zabrze. Zrobił podobnie, jak jego klubowy kolega Kubicki, który również trafił do Górnika.
Sacek związał się kontraktem do 30 czerwca 2028 roku.
- Wiedzieliśmy, że Michal to piłkarz, którego ciężko będzie nam pozyskać. Zdobył z Jagiellonią tytuł mistrza Polski, wcześniej przez kilka lat z sukcesami występował w Sparcie Praga. W pewnym momencie nadarzyła się okazja, więc nawiązaliśmy kontakt i podjęliśmy rozmowy. Udało nam się go przekonać do projektu jakim jest Górnik Zabrze. Ważne też był fakt, że z Zabrza jest bliżej do rodzinnych miast stron Michala i jego żony - mówi dyrektor sportowy Górnika Łukasz Milik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wpadka gwiazdora FC Barcelony. To nie zdarza się często