W niedzielę 8 czerwca PZPN poinformował, że Robert Lewandowski nie będzie już dłużej kapitanem reprezentacji Polski. Była to decyzja podjęta przez Michała Probierza, który prestiżową funkcję przekazał Piotrowi Zielińskiemu.
Na reakcję piłkarza FC Barcelony nie trzeba było długo czekać. Wydał on oświadczenie, w którym przekazał, że nie zagra w kadrze, dopóki nie zmieni się jej selekcjoner. Potem udzielił portalowi WP SportoweFakty wywiad, w którym odsłonił wszystkie kulisy zamieszania w kadrze.
Sprawą Roberta Lewandowskiego żyje cała piłkarska Polska. A to nie wszystko. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Jan Grabiec ujawnił, że premier Donald Tusk rozważał oficjalne zabranie głosu w sprawie konfliktu między Robertem Lewandowskim a Michałem Probierzem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był niesamowity wyścig. Piłkarze zmierzyli się z bolidem
Jak przekazał Grabiec, premier myślał o interwencji, ale ostatecznie uznał, że lepiej, aby wokół tej sprawy było ciszej.
- Przynajmniej przez chwilę premier myślał o tym, żeby zabrać głos w tej sprawie. Ale uznał na koniec, że lepiej ciszej wokół tej sprawy. Tu nawet nie chodzi o polityków. Ale przydałoby się reprezentacji trochę spokoju w tych burzliwych godzinach - odpowiedział Grabiec w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w TVN24.
Lewandowski w szczerym wywiadzie dla naszego portalu przyznał, że nie wyobraża sobie dalszej współpracy z Michałem Probierzem.
Nie jestem człowiekiem, który się obraża, a potem długo chowa urazę. W piłce nożnej zaufanie jest bardzo ważnym czynnikiem. Jeśli chce się osiągnąć sukces, trzeba ciągnąć wózek w tym samym kierunku. Czasami można się z kimś nie zgadzać i to jest normalne. Natomiast wydarzyły się rzeczy, o których trudno będzie zapomnieć - powiedział Lewandowski.
Nasi juniorzy powinni sobie poradzić, wszak to nie Hiszpania czy Portugalia !
Odnośnie awantury Lewandowski - PZPN.
To gra na ciemnych kiboli, którzy nie potra Czytaj całość