Probierz vs Lewandowski. Ekspert prześwietlił konflikt w kadrze. Wskazuje, kto zyskał

Getty Images / Mateusz Słodkowski / Robert Lewandowski i Michał Probierz
Getty Images / Mateusz Słodkowski / Robert Lewandowski i Michał Probierz

Konflikt Roberta Lewandowskiego i Michała Probierza jest szeroko komentowany w różnych mediach. Całej sprawie przyjrzał się ekspert od komunikacji Łukasz Kaca, który na łamach "Faktu" wskazał, który z tej dwójki zyskał na tym zamieszaniu.

Na kilka dni przed arcyważnym meczem z Finlandią media obiegła informacja o tym, że Michał Probierz pozbawił Roberta Lewandowskiego opaski kapitańskiej. Chwilę później sam piłkarz przekazał, że dopóki Probierz będzie selekcjonerem, nie zagra w drużynie narodowej.

Łukasz Kaca, ekspert od komunikacji i analizy mowy ciała, stwierdził w "Fakcie", że na szali był nie tylko aspekt stricte sportowy. Jego zdaniem Probierz, podejmując taką decyzję, walczył o wpływy, hierarchię oraz kontrolę nad drużyną.

ZOBACZ WIDEO: Najpierw ucieczka ochroniarzom, a potem to. Rozczulające sceny

- W negocjacjach symbole mają ogromną moc. Opaska kapitańska to nie tylko kawałek materiału - to znak przywództwa i wpływu. Kiedy Probierz odebrał ją Lewandowskiemu bez wcześniejszego uprzedzenia, zrobił coś więcej niż tylko zmienił kapitana. Zasugerował, że kończy się pewna era. Dla Roberta - to był cios w autorytet. Dla trenera - manifest siły - mówił.

Według Kacy, reakcja Lewandowskiego była formą przejęcia inicjatywy nad przebiegiem wydarzeń oraz kontrolą nad własnym wizerunkiem. Zwrócenie się z prośbą o możliwość samodzielnego ogłoszenia decyzji o rezygnacji z opaski stanowiło klasyczny przykład działań z zakresu zarządzania kryzysem medialnym (Probierz odmówił piłkarzowi).

To było starcie o PR, nie tylko o opaskę. To nie była tylko zmiana kapitana. To była próba sił. Konflikt ambicji, interesów i stylów przywództwa - dodał Kaca, wskazując, że to Probierz w tym konflikcie zyskał więcej.

Przypomnijmy, że pierwszy poważny test bez Lewandowskiego reprezentacja Polski będzie miała już we wtorek (10 czerwca) przy okazji meczu z Finlandią. Pierwszy gwizdek o godzinie 20:45.

Komentarze (5)
avatar
Mirosław Niebo
10.06.2025
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Kolejny pseudoekspert od wszystkiego, czyli od niczego!!! Podniecacie się, a Robert olewa was ciepłym moczem i....... dobrze!!! 
avatar
Konieczny Dariusz
10.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kto to jest Robert Lewandowski?Bo zabardzo nie znam! 
avatar
Norekk
10.06.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Drużyna Chihuahua, Krzywosłownego Probierza będzie szarpać i podgryzać przeciwników wrrr 
avatar
Sławomir Naumiuk
10.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
29 maja 1985. Finał Pucharu Europy Juventus-Liverpool na Heysel. Zamieszki na trybunach, 39 ofiar, 600 osób rannych. Mecz opóźniony. W 58 minucie Zbigniew Boniek został sfaulowany, karnego strz Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści