Na kilka dni przed arcyważnym meczem z Finlandią media obiegła informacja o tym, że Michał Probierz pozbawił Roberta Lewandowskiego opaski kapitańskiej. Chwilę później sam piłkarz przekazał, że dopóki Probierz będzie selekcjonerem, nie zagra w drużynie narodowej.
Łukasz Kaca, ekspert od komunikacji i analizy mowy ciała, stwierdził w "Fakcie", że na szali był nie tylko aspekt stricte sportowy. Jego zdaniem Probierz, podejmując taką decyzję, walczył o wpływy, hierarchię oraz kontrolę nad drużyną.
ZOBACZ WIDEO: Najpierw ucieczka ochroniarzom, a potem to. Rozczulające sceny
- W negocjacjach symbole mają ogromną moc. Opaska kapitańska to nie tylko kawałek materiału - to znak przywództwa i wpływu. Kiedy Probierz odebrał ją Lewandowskiemu bez wcześniejszego uprzedzenia, zrobił coś więcej niż tylko zmienił kapitana. Zasugerował, że kończy się pewna era. Dla Roberta - to był cios w autorytet. Dla trenera - manifest siły - mówił.
Według Kacy, reakcja Lewandowskiego była formą przejęcia inicjatywy nad przebiegiem wydarzeń oraz kontrolą nad własnym wizerunkiem. Zwrócenie się z prośbą o możliwość samodzielnego ogłoszenia decyzji o rezygnacji z opaski stanowiło klasyczny przykład działań z zakresu zarządzania kryzysem medialnym (Probierz odmówił piłkarzowi).
- To było starcie o PR, nie tylko o opaskę. To nie była tylko zmiana kapitana. To była próba sił. Konflikt ambicji, interesów i stylów przywództwa - dodał Kaca, wskazując, że to Probierz w tym konflikcie zyskał więcej.
Przypomnijmy, że pierwszy poważny test bez Lewandowskiego reprezentacja Polski będzie miała już we wtorek (10 czerwca) przy okazji meczu z Finlandią. Pierwszy gwizdek o godzinie 20:45.