Zaledwie trzy miesiące potrwała przygoda Ryszarda Tarasiewicza z Wartą Poznań. Po spadku z Betclic I ligi klub podjął rozmowy z doświadczonym szkoleniowcem, ale wizja budowania drużyny na niższym szczeblu rozgrywek mijała się z oczekiwaniami trenera. "Zieloni" postanowili rozwiązać kontrakt i poszukać zastępstwa.
Nowym trenerem Warty Poznań zostanie Maciej Tokarczyk. 33-latek w poprzednim sezonie pracował w Wiśle Puławy, walcząc w trudnych warunkach o utrzymanie na poziomie Betclic II ligi. To szkoleniowiec znany także z pracy w Piaście Gliwice oraz Stali Rzeszów, gdzie prowadził drużyny młodzieżowe. "Żurawie" pod jego wodzą rywalizowały nawet na poziomie Centralnej Ligi Juniorów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był niesamowity wyścig. Piłkarze zmierzyli się z bolidem
- Trener pokazał już w Wiśle Puławy, że w trudnych warunkach można grać ciekawą piłkę, nawet przy takim materiale, jaki miał na poziomie drugiej ligi. Przekonał nas swoją wizją, modelem pracy i tym, jak chce budować ten zespół - mówił Artur Meissner, prezes "Zielonych" podczas spotkania dla przedstawicieli mediów.
Szkoleniowiec pojawi się w klubie w następnym tygodniu i weźmie udział w rozmowach dotyczących budowania kadry na nowy sezon. Warta na pewno nie zatrudni dyrektora sportowego. Prezes nie wyklucza jednak, że w przyszłości może pojawić się osoba, która będzie pełniła funkcję doradcy w kwestiach sportowych. Transfery w klubie póki co pozostaną na barkach trenera we współpracy z zarządem.
Wraz z odejściem Ryszarda Tarasiewicza, zmianie ulegnie także sztab szkoleniowy "Zielonych". Prezes zasugerował, że roszady mogą dotyczyć nie tylko trzonu w postaci pierwszego trenera i asystenta, ale także pozostałych członków.
- Sztab na ten moment się kształtuje. Trener na pewno przyprowadzi ze sobą jednego asystenta, z którym chce pracować. Jeśli chodzi o pozostałych członków sztabu, jesteśmy na finalizacji rozmów - dodał Artur Meissner.
Warta planuje rozpocząć przygotowania do nowego sezonu 23 czerwca.