Motor Lublin dotychczas informował wyłącznie o odejściach z klubu. Kacper Karasek jest pierwszym nowym zawodnikiem w zespole Mateusza Stolarskiego.
To środkowy pomocnik, mogący występować na pozycjach numer "osiem" oraz "dziesięć", ale nie jest mu obca gra na lewym skrzydle.
Poprzedni sezon w jego wykonaniu był bardzo dobry. Nie dość, że wraz z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza wywalczył awans do PKO Ekstraklasy, to sam jeszcze strzelił 12 goli i dorzucił 5 asyst.
Karasek pomyślnie przeszedł testy medyczne i we wtorek podpisał kontrakt z Motorem - do 30 czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Motor nic nie musi za niego płacić. Przychodzi na zasadzie wolnego transferu.
- Liczymy na to, że Kacper wzmocni środkową część boiska oraz będzie piłkarzem, który wniesie do drużyny jakość i podniesie poziom rywalizacji sportowej. Jest to zawodnik z dużym potencjałem i wierzymy, że będzie wartością dodaną dla zespołu - mówi dyrektor sportowy Motoru Paweł Golański.
- Wybrałem Motor, bo chcę się rozwijać, iść do przodu i osiągać jak najlepsze rezultaty, a myślę, że w Motorze jest to możliwe - powiedział Karasek.
ZOBACZ WIDEO: Probierz czy Lewandowski - kto ma rację? Polacy wydali werdykt