Trwa batalia sądowa pomiędzy Robertem Lewandowskim i jego byłym agentem Cezarym Kucharskim. Były już kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski złożył pozew, oskarżając 53-latka o szantaż i próbę wymuszenia od 10 do 20 mln euro.
Już 28 maja odbyła się rozprawa, na której obecny był Kucharski, natomiast Lewandowskiego reprezentowali jego pełnomocnicy. Podczas posiedzenia sąd odtworzył nagrania rozmów między stronami, które choć nie zostały jeszcze oficjalnie uznane za autentyczne, stanowią istotny dowód w sprawie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wpadka gwiazdora FC Barcelony. To nie zdarza się często
Przesłuchanie Lewandowskiego zaplanowano na dni 11-12 czerwca. Jak udało się ustalić WP SportoweFakty, piłkarz FC Barcelony stawił się w sądzie w środę, 11 czerwca, ok. godz. 10.
Jak ustaliliśmy, Lewandowski wszedł bocznym wejściem, w ogóle niezauważony. Na każdym piętrze jest policja. Wszystko wskazuje na to, że ze względu na tę sprawę jest więcej funkcjonariuszy w sądzie. Korytarz, gdzie mieści się sala rozpraw jest cały odgrodzony i nikt nie może tam wejść. Na rozprawę wszedł dziennikarz Paweł Wilkowicz jako "osoba zaufana".
Jawność rozprawy jest wyłączona, co kilka dni temu potwierdził nam drogą mailową wiceprezes Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia Piotr Maksymowicz.
"Zwracam uwagę, że nadal aktualne (chyba że zostanie w przyszłości uchylone lub zmienione) pozostaje postanowienie tut. Sądu z dnia 2 lutego 2023 r., zgodnie z którym na podstawie art. 360 § 1 pkt 1) lit. d) i pkt 3) kpk wyłączona została jawność rozprawy poza terminem, na którym zostaną odtworzone nagrania rozmów prowadzonych pomiędzy oskarżycielem posiłkowym a oskarżonym" - napisał Maksymowicz.
Przypomnijmy, że po zakończeniu sezonu w lidze hiszpańskiej Lewandowski wraz z rodziną udał się na urlop. W piątek 6 czerwca niespodziewanie przyleciał do Polski, by uczestniczyć w pożegnalnym meczu Kamila Grosickiego z Mołdawią. "Lewy" wrócił do rodziny, ale po kilku dniach ponownie pojawił się w ojczyźnie - tym razem na rozprawie. W międzyczasie piłkarz najpierw stracił opaskę kapitańską w reprezentacji, a następnie zrezygnował z gry w kadrze dopóki selekcjonerem pozostaje Michał Probierz (więcejTUTAJ).
Ma to na celu wyeliminowanie pierwotniaków i drobiu (kura ma IQ 10)