Styczeń był miesiąc rzadko spotykanej aktywności Celtiku na rynku transferowym. Oprócz wspomnianych Mizuna i Robsona, do Glasgow trafili Andreas Hinkel, Georgios Samaras i Ben Hutchison. Hutchison miał zostać nowym zawodnikiem Celtów co prawda dopiero od przyszłego sezonu, ale Middlesbrough zgodził się już teraz oddać go na Parkhead w zamian za 250 tys funtów.
Tymczasem fiaskiem zakończyły się rozmowy rezerwowego napastnika Celtiku, Dereka Riordana z Burnley. Riordan na pewno do końca sezonu będzie w kadrze The Bhoys. Ostatnie godziny zimowego okienka transferowego mogą być decydujące dla Macieja Żurawskiego który liczy, że Celtik dojdzie do porozumienia z Columbus Crew. Kapitam reprezentacji biało-czerwonych ma nadzieję, że zostanie kolejnym Polakiem, który będzie występował w amerykańskiej lidze MLS.