Robert Lewandowski zdecydował się zrezygnować z udziału w czerwcowym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Taką decyzję tłumaczył zmęczeniem sezonem klubowym, podkreślając, że zapadła ona w porozumieniu z selekcjonerem Michałem Probierzem.
Niemiecki "Bild" ujawnił, że 36-latek w nocy z czwartku (5 czerwca) na piątek, na dzień przed meczem towarzyskim z reprezentacją Mołdawii, bawił się w klubie "Lio" na Majorce. Wspomniany dziennik pokazał nawet zdjęcie, które zrobiono o godzinie 2:12.
"Podczas gdy jego koledzy z reprezentacji Polski w nocy z czwartku na piątek już spali, aby dobrze wypocząć przed międzynarodowym meczem z Mołdawią, Robert Lewandowski przebywał w klubie "Lio" na Majorce do godz. 2:12 nad ranem" - napisał "Bild" w artykule, zamieszczając fotografię uśmiechniętego "Lewego", na którym widać go stojącego przed klubem.
Lewandowski, mimo że nie brał udziału we wspomnianym meczu, wygranym przez Polskę 2:0, pojawił się w Chorzowie. Wszystko z uwagi na to, że spotkanie to było pożegnaniem jego przyjaciela Kamila Grosickiego z kadrą narodową.
Tymczasem po meczu z Mołdawią, w niedzielę, Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił, że Probierz zdecydował się na zmianę kapitana i zabrał opaskę "Lewemu" na rzecz Piotr Zielińskiego. Krótko po tym 36-latek ogłosił zawieszenie gry w reprezentacji do czasu, gdy nie zmieni się selekcjoner.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był niesamowity wyścig. Piłkarze zmierzyli się z bolidem