Fińskie media nie są zaskoczone decyzją Michała Probierza o rezygnacji z funkcji selekcjonera polskiej reprezentacji piłkarskiej (WIĘCEJ TUTAJ) - pisze Polska Agencja Prasowa (PAP).
Jak podkreślają nordyccy dziennikarze, jego odejście to efekt wewnętrznych napięć w kadrze, w tym konfliktu z Robertem Lewandowskim ws. opaski kapitańskiej, oraz przegranej z Finlandią w meczu el. MŚ 2026 (1:2).
ZOBACZ WIDEO: Probierz czy Lewandowski - kto ma rację? Polacy wydali werdykt
Dziennik "Iltalehti" zauważa, że wrześniowy mecz eliminacyjny z Polską (07.09) będzie jeszcze większym wyzwaniem dla Finlandii, zwłaszcza jeśli w składzie pojawi się Lewandowski.
"Burza w Polsce po odebraniu Lewandowskiemu opaski kapitana była tak wielka, że na Stadionie Olimpijskim w Helsinkach podczas wyczytywania polskich piłkarzy przy nazwisku ich selekcjonera z trybuny gości rozległy się gwizdy" - dodaje gazeta.
Kanał telewizji MTV podkreśla, że porażka z Finlandią była "ostatnim gwoździem do trumny" dla Probierza. Na kilka godzin przed meczem doszło do publicznej kłótni z Lewandowskim, co miało wpływ na decyzję piłkarza o wycofaniu się z gry pod wodzą Probierza. "To musiało się źle dla niego skończyć" - komentuje MTV.
Gazeta "Ilta Sanomat" dodaje, że przegrana z Finlandią przelała czarę goryczy w polskiej piłce nożnej. "Probierz przegrał sam z sobą" - podsumowuje dziennik, wskazując na brak możliwości wygranej bez Lewandowskiego jako kluczowy czynnik w tej sytuacji.