Gdy w czwartek Michał Probierz podał się do dymisji, od razu rozpoczęła się dyskusja na temat tego, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Ruszyła także giełda nazwisk. Wśród faworytów wymienia się Jana Urbana, Macieja Skorżę czy też Marka Papszuna.
- Nie wyobrażam sobie, by selekcjonerem został ktoś, kto będzie dopiero uczył się nazwisk naszych piłkarzy. (...) Mamy na skrzynce już kilka zgłoszeń. To normalne w takiej sytuacji, ale podkreślam, że mam dokładnie przemyślany ten proces. Będziemy działać efektywnie, ale z namysłem - przekazał nam prezes PZPN Cezary Kulesza.
ZOBACZ WIDEO: Probierz czy Lewandowski - kto ma rację? Polacy wydali werdykt
Temat podjęły również rosyjskie media, które wskazują, że głównym kandydatem jest... Stanisław Czerczesow, który w latach 2015-2016 trenował Legię Warszawa.
"Czerczesow + Lewandowski? Brzmi jak idealny duet. Według doniesień to Stanisław Czerczesow jest jednym z głównych kandydatów na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski po odejściu Michała Probierza. Wierzymy w to?" - przekazał serwis Championat na platformie X.
Scenariusz jest jednak mało prawdopodobny, biorąc pod uwagę ostatnią "przygodę" Czerczesowa. Były szkoleniowiec Wojskowych przez pół roku prowadził reprezentację Kazachstanu, ale został zwolniony i od 27 stycznia tego roku pozostaje bez pracy.
Przypomnijmy, że Kazachstan pod wodzą Rosjanina występował w dywizji B Ligi Narodów. Jego drużyna raz zremisowała i doznała aż pięciu porażek, a do tego nie strzeliła ani jednego gola. Straciła ich za to aż 15.