Wieczysta wróci z dalekiej podróży? "Skuteczna i konkretna"

YouTube / Chojniczanka TV / Damian Nowak w czasie konferencji prasowej
YouTube / Chojniczanka TV / Damian Nowak w czasie konferencji prasowej

Ostatnim akordem sezonu na szczeblu centralnym w Polsce będzie finał baraży o awans do Betclic I ligi. W nim Chojniczanka rzuci wyzwanie Wieczystej Kraków. Jej trener Damian Nowak widzi pozytywną przemianę w przeciwniku.

W czwartek w półfinałach Baraży o I ligę nie doszło do niespodzianek. Czwarta w sezonie zasadniczym Chojniczanka okazała się mocniejsza 5:3 niż piąty Świt Szczecin, a trzecia Wieczysta Kraków zwyciężyła 3:1 z KKS-em 1925 Kalisz. Tym samym w niedzielnym finale w Krakowie spotkają się Wieczysta z Chojniczanką.

Czego jak czego, ale w półfinałach nie brakowało goli. Przede wszystkim w Chojnicach, a czy konfrontacja była emocjonująca? Najciekawszym momentem było zmniejszenie strat przez Świt z 1:4 na 3:4, ale zaledwie minutę później Chojniczanka odzyskała spokój dzięki bramce na 5:3.

- Osiem bramek w półfinale to fajna reklama ligi. Fajnie, że wcześnie zdobyliśmy bramki, a szkoda, że traciliśmy kontrolę nad meczem. Zrobiła się z tego niepotrzebna nerwówka, ale liczy się efekt końcowy, na który liczę w niedzielę w Krakowie - mówił na konferencji prasowej trener Chojniczanki, Damian Nowak.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Gorączka przygotowań do własnego meczu nie przeszkodziła Damianowi Nowakowi spoglądać na pierwszy półfinał. Trener Chojniczanki wypowiedział się w superlatywach o formie Wieczystej, która do niedawna miała duże problemy w swoich meczach. Z tego powodu na jej ławce Przemysław Cecherz zastąpił Sławomira Peszkę.

- Wróciła intensywna i konkretna Wieczysta z rundy jesiennej, ponieważ dominowała i miała kontrolę prawie nad całym meczem. Trzeba jednak przeciwstawić się jej. Finały się wygrywa, a nie gra. Tak trzeba nastawić się do meczu i zwyciężyć niezależnie od stylu - dodaje szkoleniowiec.

Na etapie półfinału baraży pożegnał się z sezonem Świt. Zespół najpierw Piotra Klepczarka, a aktualnie Tomasza Kafarskiego i tak powinien być zadowolony ze swoich wyników w roli beniaminka. Drużyna zapukała do czołówki w pierwszym w historii sezonie w Betclic II lidze.

- Spotkały się dwa zespoły, które w sezonie zasadniczym stwarzały mało sytuacji podbramkowych w meczach ze sobą. Było dużo gry w środku pola, więc nic nie zapowiadało, że padnie tyle bramek i mecz będzie tak otwarty - wspomina Kafarski.

- Popełniliśmy za dużo błędów, które doprowadziły do straty bramek. Chojniczanka wygrała zasłużenie i jeżeli zagra w finale z takim samym impetem, jak w półfinale, to ma duże szanse z Wieczystą - przepowiada trener Świtu.

Komentarze (1)
avatar
Alfer2015
13.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chojniczanka awansuje... 
Zgłoś nielegalne treści