Michał Probierz, który objął funkcję selekcjonera reprezentacji Polski we wrześniu 2023 roku, postanowił zrezygnować z pełnionej roli. Decyzja ta została ogłoszona po przegranym meczu z Finlandią w eliminacjach mistrzostw świata, który zakończył się wynikiem 1:2.
W swoim oświadczeniu Probierz podziękował współpracownikom, pracownikom PZPN oraz piłkarzom, z którymi miał okazję pracować. Wyraził również wdzięczność kibicom za ich nieustające wsparcie.
Wszystkie ankiety wskazywały, że kibice chcą dymisji Probierza i większość z nich jest zadowolona ze zmiany selekcjonera. Wojciech Kowalczyk przekonuje jednak, że problem tkwi w piłkarzach, a nie w kolejnych trenerach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był niesamowity wyścig. Piłkarze zmierzyli się z bolidem
"Bez względu na to kto będzie selekcjonerem, to i tak polegnie. Powoływanie tych samych przegrywów przez lata doprowadziło do tego, że oni myślami są na wakacjach, a selekcjoner jest znienawidzony przez naród" - napisał na platformie X Probierz.
Kto zajmie miejsce Michała Probierza? Jednym z głównych kandydatów do objęcia stanowiska jest Jan Urban. Jego bogate doświadczenie trenerskie, zdobyte m.in. w Legii Warszawa i Lechu Poznań, czyni go poważnym pretendentem.
Polska kadra ma sześć punktów po trzech meczach w eliminacjach mistrzostw świata 2026 i zajmuje trzecie miejsce w grupie. We wrześniu zmierzy się w Rotterdamie z Holandią (4.09) i w Warszawie z Finlandią (7.09).
Pierwsze miejsce daje bezpośredni awans na mundial natomiast drugie - grę w barażach o awans na turniej w Kanadzie, USA i Meksyku.