W czwartek Michał Probierz ogłosił, że rezygnuje z pracy w reprezentacji Polski. 52-letni trener zakomunikował swoją decyzję dwa dni po przegranym 1:2 meczu eliminacji do mistrzostw świata z Finlandią. Wcześniej popadł w konflikt z Robertem Lewandowskim, odbierając mu opaskę kapitańską. Piłkarz Barcelony zapowiedział, że rezygnuje z gry w kadrze, dopóki nie dojdzie do zmiany selekcjonera.
Polski Związek Piłki Nożnej wkrótce wybierze następcę Probierza. Będzie to piąty trener reprezentacji w czasie kadencji Cezarego Kuleszy. Gdy obejmował on stanowisko prezesa PZPN, kadrę prowadził Paulo Sousa. Potem byli to Czesław Michniewicz i Fernando Santos, a ostatnio Probierz.
ZOBACZ WIDEO: Probierz czy Lewandowski - kto ma rację? Polacy wydali werdykt
Roman Kołtoń na kanale Meczyki skrytykował sposób, w jaki Kulesza wybiera nowych selekcjonerów. Swoje wątpliwości wyraził na przykładzie Santosa.
- Złoto z Mistrzostw Europy z 2016 roku zaświeciło ludziom w PZPN w oczy. Już nie patrzono na to, w jaki sposób Vladimir Petković pracował ze Szwajcarią czy Paulo Bento z Koreą Południową - zaczął. Wspomniani przez niego trenerzy byli w gronie kandydatów do objęcia reprezentacji po Michniewiczu.
- Kiedy Cezary Kulesza poinformował Roberta Lewandowskiego, że selekcjonerem zostanie Fernando Santos, Robert zapytał: "Prezesie, a jaki on styl gry preferuje". Santos był droższy niż Petković i Bento. Ale to się nie liczyło - liczył się blask złota z EURO 2016. To zadziałało na Kuleszę. On tak wybiera selekcjonerów - mówił.
Przypomnijmy, że Santos objął reprezentację Polski w styczniu 2023 roku. Wcześniej przez ponad osiem lat prowadził Portugalię, z którą w 2016 roku wygrał mistrzostwa Europy. Po pracy tak doświadczonego trenera obiecywano sobie w naszym kraju wiele.
Rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te oczekiwania. Santos pracował w Polsce tylko do września 2023 roku, kiedy to został zwolniony. Prowadził naszą kadrę w sześciu meczach eliminacji do Euro 2024. Biało-Czerwoni zanotowali po trzy zwycięstwa i porażki, w tym kompromitującą klęskę 2:3 z Mołdawią w Kiszyniowie. Miejsce Portugalczyka zajął Probierz, który awansował na mistrzostwa Europy po wygranym barażu z Walią.