Informacja o dymisji Michała Probierza została opublikowana w czwartek na stronie Polskiego Związku Piłki Nożnej. Były już selekcjoner, który pracował z reprezentacją Polski od września 2023 roku, stwierdził, że będzie to najlepsza decyzja. Gwoździem do trumny trenera była porażka 1:2 z Finlandią w ramach eliminacji do przyszłorocznego mundialu.
Decyzja Probierza wywołała spore poruszenie w piłkarskim światku. Tomasz Hajto, były reprezentant Polski, podsumował, że problemem Probierza nie był także jego konflikt z Robertem Lewandowskim, ale także jego sztab, na czele z Sebastianem Milą.
- Seba, z całym szacunkiem, ciebie też tam nie powinno być. Trzeba coś przekazać, odezwać się. Twoje doświadczenie trenerskie jest zerowe albo nawet mniejsze niż zerowe - powiedział Tomasz Hajto dla Polsatu Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był niesamowity wyścig. Piłkarze zmierzyli się z bolidem
Probierz, mimo wcześniejszych deklaracji o pozostaniu na stanowisku, podał się do dymisji po przegranym meczu z Finlandią 1:2 w eliminacjach mistrzostw świata. Zdaniem Hajty, całej sytuacji można było uniknąć.
- Gdybym był selekcjonerem, zadzwoniłbym do Roberta i powiedział: 'Słuchaj, potrzebuję cię. Przyjedź na mecz z Finlandią, resztę odpuszczę. Gwiazdy traktuje się inaczej. Jeśli szatnia zapyta, czemu Lewy ma wolne, powiem, że jak będziesz na jego miejscu, też dostaniesz wolne – dodał Hajto w "Polsat Futbol Cast".
Polska kadra ma sześć punktów po trzech meczach w eliminacjach mistrzostw świata 2026 i zajmuje trzecie miejsce w grupie. We wrześniu zmierzy się w Rotterdamie z Holandią (4.09) i w Warszawie z Finlandią (7.09).
Pierwsze miejsce daje bezpośredni awans na mundial natomiast drugie - grę w barażach o awans na turniej w Kanadzie, USA i Meksyku.