Od połowy kwietnia Jan Urban pozostaje bez klubu, po tym jak rozstał się z Górnikiem Zabrze. Trudno się dziwić, że po zwolnieniu Michała Probierza dwukrotny mistrz Polski jako trener i były zawodnik CA Osasuny stał się poważnym kandydatem do objęcia pieczy nad reprezentacją kraju.
Byli podopieczni nie szczędzą pochwał doświadczonemu trenerowi.
- Wspominam trenera Urbana z uśmiechem na ustach i mogę wypowiadać się o nim w samych superlatywach. Przede wszystkim to osoba, która doskonale potrafi zachować balans w drużynie. Umie dotrzeć do młodych piłkarzy, jak i starszych. Traktowałem go jak swojego mentora, gdy byłem jego podopiecznym w Legii Warszawa. To postać, która wzbudza szacunek - mówi WP SportoweFakty Marek Saganowski, były piłkarze Legii Warszawa, której Urban był trenerem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Druga rocznica ślubu. Tak polski bramkarz uczcił ją z żoną
Doskonały wybór. Już był blisko
35-krotny reprezentant Polski nie ma wątpliwości, że Urban ma wiele do zaoferowania. - Przede wszystkim jest bardzo doświadczony, ale nie można powiedzieć, że wypalony i zmęczony piłką. Doskonale zna polską piłkę od środka. Ma autorytet. Lubi ofensywny futbol, bo sam grał jako napastnik - wylicza Saganowski.
Jan Urban wielokrotnie w przeszłości był przymierzany do roli selekcjonera. Między innymi po zwolnieniu Paulo Sousy i Fernando Santosa. Choć było blisko, ostatecznie temat upadał. Niewykluczone, że tym razem stanie się inaczej.
- Myślę, że to doskonały wybór na pierwszego trenera reprezentacji Polski. Nie ma lepszego fachowca, spośród dostępnych na rynku - podkreśla Saganowski.
Zawstydzał nawet na emeryturze
Urban na krajowym podwórku osiągnął wszystko, jako piłkarz i trener. W 1986 sięgnął nawet z Górnikiem Zabrze po Puchar Intertoto UEFA. Strzelił również hat-tricka wielkiemu Realowi Madryt, będąc wówczas napastnikiem CA Osasuny.
- Zasłużył na takie wyróżnienie, uprzednio pracując na nie w pocie czoła. Był znakomitym trenerem, swego czasu robił furorę za granicą jako piłkarz. Ze względu na dorobek wzbudza respekt. Także tych bardziej doświadczonych, renomowanych piłkarzy - przyznaje Saganowski.
I dodaje, że z bliska mógł obserwować kunszt Urbana, choć ten był już dawno na emeryturze. - Pamiętam, jak był asystentem Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski. Potrafił dołączyć do gry na treningu i strzelać bramki, choć wtedy miał blisko 50 lat - wspomina.
Postać Urbana jest doskonale znana także Adamowi Matyskowi, byłemu prezesowi Górnika Zabrze, czy też dyrektorowi sportowemu Śląska Wrocław.
- Rozmowy w kuluarach bywają trudne, często nieprzyjemne. Pojawiają się różnice poglądów. Z Jankiem nie zawsze się zgadzaliśmy, ale za każdym razem to była owocna współpraca. Szanowaliśmy się i potrafiliśmy wypracować konsensus. Przywróciłem go do roli trenera Górnika Zabrze, mieliśmy okazję współpracować także w Śląsku Wrocław. Za każdym razem byłem zadowolony - mówi WP SportoweFakty.
Ma wszystko, czego potrzebuje trener kadry
34-krotny reprezentant kraju dodaje, że to "właściwy człowiek na właściwym miejscu". - Zdobywał mistrzostwo Polski z Legią i Lechem. Jest doświadczony. Grał na najwyższym poziomie. Bardzo poważnie powinniśmy rozpatrzeć jego kandydaturę. Wydaje mi się, że powinien przejąć reprezentację Polski. Zwłaszcza że znaleźliśmy się w trudnym położeniu, a on może nad tym zapanować. Wie jak - przyznaje Matysek.
Ciepło trenera wspomina również Dariusz Dudka, którego Urban prowadził w Lechu Poznań. - Pierwsze, co mi przychodzi na myśl, myśląc o trenerze, to wyrozumiałość. Wtedy nie byłem już najmłodszy. Nie łapałem się także do pierwszego składu. Trener jednak przymykał oko na pewne rzeczy, którym już nie byłem w stanie sprostać. Potrafił dotrzeć do każdego piłkarza, także z doświadczeniem mojego pokroju - wspomina.
I umie rozbawić do łez...
Dudka zawsze cenił poczucie humoru i otwartość Urbana. - Od razu przypominają mi się te żarty, zawsze trafione w punkt. Potrafi doskonale zarządzać szatnią, wprowadzając znakomitą atmosferę. To jeden z najpoważniejszych kandydatów na trenera kadry. Zobaczymy, czy ostatecznie ją obejmie. Gdyby tak się stało, będę się cieszył. Wspominam trenera z uśmiechem, ostatnio nawet byliśmy z UEFA Pro w Zabrzu. Nic się nie zmienił, pozostał serdeczny, nie tracąc profesjonalizmu - zdradza Dudka.
Saganowski zgadza się z Dudką. - Z trenerem Urbanem można się pośmiać, ma dystans do siebie, ale również potrafi prowadzić drużyny i nie daje sobie wchodzić na głowę. Posada selekcjonera kadry byłaby zwieńczeniem jego bogatej kariery piłkarskiej, trzymam kciuki - podsumowuje.
Bogumił Burczyk, dziennikarz WP SportoweFakty