Polska kadra upokorzona. Selekcjoner tak to wytłumaczył

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu z prawej: Adam Majewski
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu z prawej: Adam Majewski

Adam Majewski zabrał głos tuż po blamażu reprezentacji Polski U-21. - Dostaliśmy surową lekcję. Jeżeli dążymy do tego, że przegrywamy 0:5 i mam zrezygnować, to nie - oznajmił selekcjoner w rozmowie z TVP Sport.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Polski U-21 doznała bolesnej porażki w meczu z Portugalią podczas mistrzostw Europy. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:5, co oznacza, że Biało-Czerwoni stracili szanse na wyjście z grupy. Sobotni mecz odbył się po wcześniejszej przegranej z Gruzją 1:2.

Młodzieżowi reprezentanci unikali kamery TVP Sport po końcowym gwizdku, ale Adam Majewski stanął do pomeczowego wywiadu. Dziennikarz powiedział wprost, że polski zespół został upokorzony.

- Zgadza się, dlatego nie zamierzam uciekać od odpowiedzialności i trzeba do końca zachować klasę. Oczywiście, szacunek dla drużyny portugalskiej, bo wygrała zasłużenie, wypunktowała nas. Jak przegrywa się 0:4 do przerwy, to tak naprawdę druga połowa jest o zachowanie twarzy. Nie ma co ukrywać, zagraliśmy po prostu słabe spotkanie - skomentował selekcjoner.

ZOBACZ WIDEO: "Po raz drugi zakładam koronę". Była Miss Polski powraca w wielkim stylu

Ze słów Majewskiego wynika, że kadrowicze nie spełnili założeń taktycznych. Selekcjoner twierdzi, że na przedmeczowej odprawie Biało-Czerwoni poznali największe atuty przeciwników.

- Analizując grę Portugalii, uprzedzaliśmy, że Portugalia gra bardzo dobrze w ataku szybkim i niestety do przerwy na 4 bramki, 3 padły z kontrataku. Pokazali swoją jakość, szybkość i na tym polegała różnica. Na samym początku mieliśmy 2-3 sytuacje, które mogliśmy zamienić na bramki, ale potem praktycznie 100-procentowa skuteczność rywali spowodowała, że do przerwy mecz był rozstrzygnięty - dodał.

18-letni Geovany Quenda mijał Polaków jak tyczki. - Nie powiem tu o personaliach, natomiast graliśmy z drużyną jakościową i było widać, że były momenty naszej poprawnej, niezłej gry. Indywidualna jakość wygrała. Jeżeli zawodnik typu Quenda ogrywa dwóch naszych zawodników... Tacy piłkarze robią różnice. Wygrała wyższa jakość, byliśmy zespołem słabszym i trzeba to uszanować. To też nie jest tak, że po porażce będziemy wszystko wywracać do góry nogami - kontynuował Majewski.

Trener nie powołał na turniej Kacpra Urbańskiego i Jakuba Kamińskiego, mających doświadczenie, jeśli chodzi o grę w seniorskiej kadrze. 51-latek nie zmieniłby swojej decyzji pomimo odpadnięcia z mistrzostw: - Po fakcie można zrobić wszystko. Wtedy podjęliśmy taką decyzję i się z niej nie wycofuję.

Tuż przed rozpoczęciem turnieju PZPN ogłosił przedłużenie współpracy z Majewskim, jednak drużyna narodowa pod jego wodzą spisała się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Selekcjoner nie ma zamiaru podać się do dymisji.

- Przedłużenie kontraktu to jest taka rzecz, z którą wiąże się jakiś długoterminowy plan. Nikt nie lubi przegrywać i to jeszcze w takich rozmiarach, na mistrzostwach Europy. Tylko przypominam, że na tych mistrzostwach byliśmy dawno temu. Zbieramy doświadczenie. Jeżeli dążymy do tego, że przegrywamy 0:5 i mam zrezygnować, to nie. Sukcesem było już to, że awansowaliśmy na mistrzostwa. Nie chcę używać dużych słów, jak "wstyd". Przegraliśmy z drużyną zdecydowanie lepszą i nic na to już nie poradzimy. Nie chodzi o tłumaczenie, szukanie winnych, biorę odpowiedzialność na siebie. Dostaliśmy surową lekcję i musimy wyciągnąć wnioski - zakończył Majewski.

Reprezentacja Polski U-21 ma przed sobą jeszcze mecz o honor. Spotkanie z Francją zostanie rozegrane w najbliższy wtorek o godz. 18. Nie ulega wątpliwości, że "Trójkolorowi" przystąpią do rywalizacji w roli zdecydowanego faworyta.

Komentarze (15)
avatar
Zdzisław 58
16.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poprostu zamiast gwiazdorzyc w nie których momentach powinni wziąć się do roboty i zacząć solidnie treniwac sami przekonali się na własnej skórze ile i czego im brakuje a i trenerzy zobaczyli z Czytaj całość
avatar
Kostas Yordalis
15.06.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Skoro zdobyli żółtą kartkę, to nie jest aż tak źle aby nie było gorzej .To światełko w tunelu.To jakaś nowa jakość .:))) 
avatar
Pasquale Glod
15.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rozwiazac pzpn nie wystawiac druzyn narodowych
Banda gogusi bez jaj
Wstyd i tyle 
avatar
Jerzy Wu
15.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
płaca dobrze ,można się dalej spokojnie bawić. Wyniki nieistotne 
avatar
gogo
15.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nasi polscy trenerzy tradycyjnie nakazali piłkarzom grać żeby nie przegrać , no i skończyło się jak zawsze. A po przerwie było już za późno . Podobnie było z Gruzją , apatia do czasu straty br Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści