Mariusz Fornalczyk kosztował Widzew 1,5 miliona euro. Samuel Akere przyszedł za 750 tys. euro. Ponadto klub oferuje swoim zawodnikom pensje przekraczające 150 tys. złotych miesięcznie.
A to wcale nie koniec. Szymon Janczyk z Weszlo.com poinformował, że lada moment Rafał Gikiewicz dostanie Macieja Kikolskiego do rywalizacji o miejsce w bramce. Przyjdzie też nowy skrzydłowy Angel Baena z Wisły Kraków. W dodatku coraz bliżej jest transfer Mariusza Stępińskiego z Arisu Limassol.
O takim ruchu mówiło się już od dłuższego czasu, natomiast teraz doszło do konkretów. Portal widzewtomy.net poinformował, że Widzew doszedł już do porozumienia ze Stępińskim ws. indywidualnego kontraktu, ale trzeba jeszcze dogadać się z Omonią Nikozja. Stępiński ma ważną umowę z Cypryjczykami jeszcze przez rok. Negocjacje trwają.
Dla Stępińskiego byłby to powrót do Widzewa po ponad dwunastu latach.
Łodzianie są bardzo aktywni podczas okna transferowego. Na wspomnianych wyżej ruchach prawdopodobnie się nie skończy. Mocnym kandydatem do wzmocnienia środkowej strefy boiska ma być Oskar Repka z GKS-u Katowice, który doczekał się powołania do reprezentacji Polski na ostatnie zgrupowanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spełnił dziecięce marzenie. Te zdjęcia mówią wszystko