Wojciech Kwiecień jest milionerem z Krakowa (to właściciel sieci składającej się z kilkuset aptek), który w 5 lat wprowadził Wieczystą Kraków z VI ligi na zaplecze PKO Ekstraklasy.
Formalnie nie jest prezesem Wieczystej ani jej właścicielem, natomiast to on za wszystko odpowiada. Jest mecenasem, głównym sponsorem, dzięki czemu klub może pozwolić sobie na spektakularne transfery i wysokie pensje.
W niedzielę Wieczysta wygrała z Chojniczanką Chojnice 2:0 i uzyskała upragniony awans do Betclic I ligi.
- Kiedyś otrzymałem olbrzymi kredyt zaufania od prezesa Kwietnia. Budowaliśmy klub praktycznie od stołu bilardowego w piwnicy. Teraz zaufał mi po raz drugi w bardzo trudnym momencie. Nie zawiodłem - to najbardziej cieszy - mówił trener Przemysław Cecherz na konferencji prasowej.
Pytany o cel na przyszły sezon w dużo bardziej wymagającej lidze nie zawahał się ani chwili.
- Jak znam prezesa, to raz, że muszą być jakieś zmiany, a dwa to znowu będziemy walczyć o najwyższe cele. Prezes nie lubi przystanków. Wiem, że będą wobec nas duże wymagania. Musimy grać o awans. Nie ma innej możliwości - podkreślił Cecherz.
Wiadomo też, że Wieczysta będzie dużo mocniejsza. Klub już potwierdził transfery Carlitosa i Dawida Szymonowicza. I na 99 proc. na tym nie poprzestanie.
- Na pewno potrzeba wzmocnień. Nie dlatego, że ktoś jest słaby i nie da rady w I lidze, ale zawsze trzeba wprowadzić kogoś nowego do szatni, coś odświeżyć. To sprawia, że zespół idzie do przodu, a my chcemy iść do przodu - powiedział trener Cecherz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spełnił dziecięce marzenie. Te zdjęcia mówią wszystko
Czyli : wypad !
Było nie awansować .
A tak poważnie to Wieczysta nie awansuje bo jest ( i będzie ) na to za słaba .