Futbol młodzieżowy ma to do siebie, że czasami dzieją się rzeczy trudne do wytłumaczenia. I coś takiego miało miejsce w niedzielę przy okazji meczu Holandia - Dania w młodzieżowych mistrzostwach Europy.
Była 19. minuta meczu. Oliver Provstgaard tak nieudolnie próbował wybijać piłkę z własnego pola karnego, że trafił się w bark. Na jego nieszczęście futbolówka odbiła się w taki sposób, że zaskoczyła stojącego w bramce Andreasa Jungdala.
No właśnie - to nie tak, że on nastrzelił rywala. Provstgaard trafił sam w siebie.
Niezbyt często oglądamy tego typu bramki na dużych turniejach. Jest to zdecydowanie kandydat do najbardziej kuriozalnej bramki w całym turnieju.
Finalnie jednak nie miało to żadnych konsekwencji dla Duńczyków, którzy w pierwszej połowie odrobili straty, a tuż po zmianie stron wyszli na prowadzenie. Oba gole dla Danii strzelił William Osula.
Dania po dwóch kolejkach ma komplet sześciu punktów, natomiast Holandia z jednym punktem znalazła się pod ścianą.
Zobacz kuriozalną bramkę w meczu Holandia - Dania:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Druga rocznica ślubu. Tak polski bramkarz uczcił ją z żoną