AC Milan po kiepskim sezonie może przejść dużą rewolucję. Zmiana trenera w trakcie rozgrywek nie przyniosła oczekiwanych rezultatów i mediolańczycy nie zagrają w przyszłym sezonie nawet w europejskich pucharach.
Nowy szkoleniowiec "Rossonerich" chciałby w składzie Ronalda Araujo - środkowego obrońcę FC Barcelony, który od stycznia tego roku jest łączony z odejściem z Katalonii, mimo że w zimowym oknie transferowym przedłużył kontrakt do 2031 roku.
ZOBACZ WIDEO: Kto nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Kibice zabrali głos
Milan jednak nie chce wydawać dużych pieniędzy na Urugwajczyka, dlatego planuje zaproponować w rozliczeniu Rafaela Leao. Portugalski skrzydłowy już od ubiegłego lata znajduje się w kręgu zainteresowań Blaugrany, jednak jego wysoka cena dotąd odstraszała działaczy z Hiszpanii.
Kwoty, jakie trzeba byłoby zapłacić za obu zawodników, są bardzo zbliżone. Ponadto klauzula wykupu Araujo, która nominalnie wynosi miliard euro, w terminie od 1 do 15 lipca spada do zaledwie 65 milionów euro.
Na celowniku Barcelony, jeśli chodzi o wzmocnienia ofensywy, znajdują się Luis Diaz, Nico Williams oraz Marcus Rashford. Pierwszy na liście życzeń jest Kolumbijczyk z Liverpoolu, jednak konkretna oferta z Mediolanu może wpłynąć na decyzje mistrzów Hiszpanii.