Dennis Eilhoff, były bramkarz Dynamo Drezno, zapisał się w historii piłki nożnej dzięki spektakularnemu zwycięstwu nad Bayerem 04 Leverkusen w 2011 roku. Po zakończeniu kariery sportowej zdecydował się na zupełnie inną ścieżkę.
Otóż Eilhoff wciąż jest aktywny zawodowo, lecz wybór jego nowej profesji może zaskakiwać. Wszystko z uwagi na to, że były bramkarz obecnie pełni funkcję... policjanta w Rheda-Wiedenbruek.
ZOBACZ WIDEO: Kto nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Kibice zabrali głos
We wspomnianym spotkaniu z Bayerem, które odbyło się w ramach Pucharu Niemiec, Eilhoff i jego zespół zwyciężyli 4:3, mimo że przegrywali 0:3. Były bramkarz wspomina ten dzień jako jedno z najważniejszych wydarzeń w swojej karierze. - Zawsze, gdy oglądam ten mecz na YouTube, mam łzy w oczach - przyznał, cytowany przez "Bild".
Po zakończeniu kariery piłkarskiej Eilhoff rozpoczął pracę w policji, gdzie jego sportowe doświadczenie okazało się niezwykle przydatne. - Sportowość i umiejętność pracy zespołowej są równie ważne w policji, jak w piłce nożnej - podkreślił Eilhoff, który obecnie pełni funkcję policjanta patrolowego.
Były bramkarz opowiedział również o jednym z najbardziej pamiętnych przypadków, kiedy to udało mu się zatrzymać seryjnego włamywacza. - Złapaliśmy go na gorącym uczynku w zimie, gdy próbował uciec przez staw - wspominał Eilhoff, dodając, że przestępca miał przy sobie nóż.
Mimo zmiany zawodu, 42-latek nie zapomniał o piłce nożnej. Nadal gra bowiem w drużynie oldbojów Arminii Bielefeld, a do tego trenuje młodych bramkarzy. Ponadto jego dzieci również podążają sportową ścieżką.