FIFA, mimo niskiej frekwencji na meczach, uważa Klubowe Mistrzostwa Świata 2025 za udane. To bardzo kontrowersyjna ocena, ponieważ, jak podaje brytyjski "The Mirror", spotkanie Chelsea FC z Los Angeles FC (2:0) w Atlancie przyciągnęło tylko 22 137 kibiców. Standardowa pojemność Mercedes-Benz Stadium to 71 000 miejsc.
Na agencyjnych zdjęciach i migawkach w mediach społecznościowych ze spotkania (patrz poniżej) widać, że trybuny świecą pustkami. I to pomimo obniżenia cen biletów wstępu do ok. 50 dolarów (ok. 185 złotych).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: On ciągle to ma! Gwiazdor piłki zdobył spektakularnego gola
Warto odnotować, że mecz Chelsea vs LA FC odbył się w poniedziałek (16 czerwca) o godz. 15:00 czasu lokalnego, co mogło wpłynąć na niską frekwencję.
FIFA do tej pory odnotowała łącznie ponad 250 tys. widzów na stadionach (rozegrano osiem spotkań) i oczekuje, że zainteresowanie wzrośnie w późniejszych fazach podczas meczów z udziałem m.in. Realu Madryt, PSG czy Manchesteru City.
Na razie jednak nie ma mowy o żadnym sukcesie, jeśli chodzi o zainteresowanie kibiców, a można nawet mówić o spektakularnej porażce.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa (PAP) FIFA wydała ponad 50 mln dolarów na marketing KMŚ 2025, aby zwiększyć sprzedaż biletów i poprawić frekwencję. Ogólna sprzedaż biletów ciągle jest niska, co skłoniło organizatorów do znacznego obniżenia cen wejściówek (nawet do czterech dolarów za spotkanie dla studentów) oraz zmiany strategii marketingowej zaledwie dwa tygodnie przed turniejem.