Młodzieżowa reprezentacja Polski zakończyła swoje występy na mistrzostwach Europy U-21, przegrywając z Francją (1:4, WIĘCEJ TUTAJ). Biało-Czerwoni już wcześniej stracili szanse na awans z grupy, po porażkach z Gruzją (1:2) i Portugalią (0:5).
Zespół trenera Adama Majewskiego wraca więc z ME 2025 na tarczy. Styl gry prezentowany przez Polaków w tym turnieju był jedną, wielką kompromitacją.
ZOBACZ WIDEO: Kto nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Kibice zabrali głos
Eksperci, dziennikarze i kibice piłki nożnej w kraju nad Wisłą, którzy komentowali przebieg meczu z Francją na platformie X nie zostawili suchej nitki na kadrze U-21.
"Po takiej klęsce na Euro, Adam Majewski sam powinien honorowo odstąpić od przedłużonej umowy przed rozpoczęciem turnieju. I nie chodzi o wyniki. Przegrana to nie wstyd, gdy do tego dochodzi zacięta walka. Tu jest atrofia (zanik - przyp. red.), jakiej lekarze nie widzieli jeszcze na oczy" - podsumował Mateusz Ligęza (Radio ZET).
"Skończył się jeden z najgorszych koszmarów, jaki w życiu widziałem - mecze Polaków na #U21EURO. Przeciwko Portugalii i Francji nasi młodzieżowcy robili za worek treningowy. Przywykłem do porażek na dużych turniejach, ale pierwszy raz jestem świadkiem kompletu przegranych" - ocenił w mocnych słowach Michał Hrynkiewicz.
"Jesteśmy dziadami" - napisał na X Przemysław Michalak (Weszło).
"Znaczy ja powiem tak. Gołym okiem wygląda to jak mecz U28 - U15" - dodał Marcin Gazda (Eleven Sports).
"Futbol proregresywny - wydanie polskie" - skwitował Tomasz Górski (GOL24.pl).
"Nasi grali na poziomie U17, chłopcy bez fizyczności, doskoku, presji, dokładności, skuteczności, przeglądu, nogi poplątane. Ręczniki nie tylko w bramce" - to z kolei ocena Sławomira Bartnika.
"Siekiera motyka, piłka nożna, tak już dalej, grać nie można" - rymował analityk piłkarski Andrzej Gomołysek.