Mariusz Stępiński od stycznia ubiegłego roku jest piłkarzem cypryjskiej Omonii Nikozja. Jego aktualny kontrakt z tym klubem co prawda obowiązuje do końca przyszłego sezonu, jednak media z tego kraju są zdania, że Polak już latem opuści klub.
Jak podaje serwis Goal.pl, kluczowym warunkiem jest jego udział w eliminacjach Ligi Konferencji UEFA z obecnym klubem, Omonią Nikozja.
Stępiński, który grał w Niemczech, Francji, Włoszech i na Cyprze, nigdy nie ukrywał swojego przywiązania do Widzewa. Powrót do Łodzi przyspieszyły zmiany finansowe w klubie, które umożliwiły agresywną politykę transferową.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był niesamowity wyścig. Piłkarze zmierzyli się z bolidem
Dodatkowym czynnikiem wpływającym na decyzję Stępińskiego jest jego krytyka kibiców Omonii, co nie zostało dobrze przyjęte przez fanów cypryjskiego klubu. To również może przyspieszyć jego decyzję o powrocie do Polski.
Widzew Łódź, dzięki wsparciu finansowemu nowego właściciela Roberta Dobrzyckiego, stał się jednym z najaktywniejszych graczy na polskim rynku transferowym.
Mariusz Fornalczyk kosztował Widzew 1,5 miliona euro. Samuel Akere przyszedł za 750 tys. euro. Ponadto klub oferuje swoim zawodnikom pensje przekraczające 150 tys. złotych miesięcznie.
Czy Mariusz Stępiński będzie gwiazdą Widzewa? 
