Mało kto jeszcze rok temu przewidywał, że kariera Wojciecha Szczęsnego potoczy się w taki sposób. Po tym, jak ogłosił odwieszenie korków na kołku, wydawało się, iż więcej na boisku już go nie zobaczymy. Nic bardziej mylnego.
Szczęsny wrócił i to gdzie! Po kontuzji Marca-Andre ter Stegena do Polaka odezwała się FC Barcelona. Po krótkim namyśle były reprezentant kraju przyjął ofertę. W dodatku z czasem wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spełnił dziecięce marzenie. Te zdjęcia mówią wszystko
Mimo dobrego sezonu władze "Dumy Katalonii" rozglądały się za młodszym bramkarzem. Wybór padł na Joana Garcię. Oficjalnego potwierdzenia jeszcze nie ma, choć 24-latek pożegnał się już ze swoim byłym pracodawcą.
Barcelona nie poinformowała również o porozumieniu ze Szczęsnym. Jak dowiaduje się portal goal.pl, Polak miał już podpisać kontrakt, lecz po prostu nie zostało to upublicznione do mediów.
"Jak słyszymy, ta umowa została już tak naprawdę podpisana jakiś czas temu. Pozostaje tylko i wyłącznie oficjalne ogłoszenie tego faktu. Nie wiadomo jednak, kiedy to dokładnie nastąpi" - czytamy.
Katalońskie media spekulują, że władz Barcelony chcą najpierw oficjalnie zakomunikować pozyskanie Garcii, a dopiero potem ogłoszony zostałby kontrakt Szczęsnego. Kiedy natomiast odbędzie się prezentacja nowego nabytku z RCD Espanyolu? Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym tygodniu (czytaj TUTAJ).