Steve Kapuadi, obrońca Legii Warszawa, znalazł się na celowniku Blackburn Rovers, Torino i Wolverhampton. Najbardziej konkretne kroki w kierunku transferu ma podejmować angielski klub występujący w rozgrywkach Championship.
Według doniesień Piotra Koźmińskiego z Goal.pl, Legia może zarobić na transferze swojego defensora nawet 5 mln euro. To kwota dwukrotnie wyższa niż ta, jaką skłonni byli zapłacić przedstawiciele klubu z Wysp. Na razie nie wiadomo, czy transakcja dojdzie do skutku.
ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją
W minionym sezonie Kongijczyk był filarem defensywy Wojskowych. Jego forma została zauważona również na arenie międzynarodowej. Piłkarz zadebiutował w reprezentacji Demokratycznej Republiki Konga. W barwach Legii rozegrał 47 spotkań, zdobył 5 bramek i zanotował 2 asysty.
W maju razem z drużyną sięgnął po Puchar Polski. Teraz może spróbować sił w bardziej wymagającej lidze. Dodatkową zachętą może być obecność Yuriego Ribeiro, z którym zna się z czasów wspólnej gry.
Choć obrońcą interesują się również Torino i Wolverhampton, to właśnie Blackburn Rovers wykazuje największe zaangażowanie w rozmowy. Pozostaje pytanie, czy angielski klub będzie gotów spełnić oczekiwania finansowe Legii.