Do Realu Madryt trafili już tego lata trener Xabi Alonso, a także trzej zawodnicy: Dean Huijsen, Trent Alexander-Arnold i Franco Mastantuono. Wydawało się, że "Królewscy" wzmocnią się też na lewej stronie defensywy, natomiast negocjacje z Benficą ws. transferu Alvaro Carrerasa utknęły w martwym punkcie.
Wcześniej hiszpańskie media informowały, że rozmowy są na finiszu i wszystko zmierza w dobrym kierunku, lecz rzeczywistość jest inna. "Cadena SER" twierdzi, że Benfica twardo stoi przy swoim i nie zamierza pójść na żadne ustępstwa, a Real chciałby trochę zbić cenę z 50 milionów euro, które są zapisane w klauzuli.
W związku z tym Real nie wyklucza, że zmieni cel transferowy. Po raz kolejny wraca temat Alejandro Grimaldo z Bayeru Leverkusen, którego doskonale zna Xabi Alonso.
Wprawdzie Hiszpan nie narzeka na brak zainteresowania (głównie z Premier League), ale panuje przekonanie, że jeśli zgłosi się Real i Xabi Alonso, to wszystkie inne tematy pójdą w zapomnienie.
"Grimaldo jest przekonany, że Xabi Alonso zadzwoni do niego ponownie, jeśli próba zakontraktowania Carrerasa się nie powiedzie" - czytamy.
Real chce się wzmocnić na lewej stronie defensywy, ponieważ Ferland Mendy i Fran Garcia nie gwarantują odpowiedniego poziomu.
Grimaldo w poprzednim sezonie rozegrał 48 meczów w zespole Bayeru. Strzelił 4 gole i dorzucił 13 asyst, a jego kontrakt jest ważny do 30 czerwca 2027 roku.
ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją