Florian Wirtz jest o krok od transferu do Liverpoolu za rekordową kwotę 150 milionów euro. Jego rodzice, Hans i Karin, odegrają kluczową rolę w tej transakcji, negocjując warunki umowy.
Rodzice reprezentują interesy gracza Bayeru 04 Leverkusen. Dzięki ich staraniom - według doniesień "Bilda" - mają otrzymać prowizję w wysokości 10 milionów euro.
ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją
Wirtz ma przejść badania medyczne w piątek. Jego transfer do Premier League to nie tylko sukces sportowy, ale także finansowy dla jego rodziny. Rodzice piłkarza, zamiast agencji, zajęli się negocjacjami, co okazało się skuteczne.
Ofensywny pomocnik dołączy do swojego byłego kolegi z drużyny, Jeremiego Frimponga, który wcześniej przeszedł do Liverpoolu. Obaj zawodnicy dotychczas błyszczeli w Bayerze prowadzonym przez Xabiego Alonso.
Liverpool musiał stawić czoła trudnym negocjacjom z Bayerem. Ostatecznie udało się osiągnąć porozumienie, które obejmuje dodatkowe bonusy, podnoszące całkowitą kwotę transferu. Wirtz po raz pierwszy spróbuje swoich sił w zagranicznej lidze.