Manchester City ukarany. Złamali przepis 9 razy

Getty Images / Chris Brunskill/Fantasista / Na zdjęciu: Pep Guardiola
Getty Images / Chris Brunskill/Fantasista / Na zdjęciu: Pep Guardiola

Manchester City musi zapłacić aż 800 tysięcy funtów kary. Klub przyznał się do dziewięciu naruszeń regulaminu Premier League dotyczącego punktualności przy rozpoczęciu meczów i wznowieniach po przerwie.

W tym artykule dowiesz się o:

Manchester City został ukarany grzywną w wysokości 800 tysięcy funtów po tym, jak przyznał się do złamania regulaminu Premier League aż dziewięć razy w trakcie sezonu 2024/2025. Chodzi o przepis L.33, który zobowiązuje kluby do punktualnego rozpoczynania meczów oraz drugich połów. Za każdym kolejnym naruszeniem kara finansowa była coraz wyższa.

W oficjalnym komunikacie Premier League poinformowano, że klub doszedł do porozumienia z ligą w sprawie sankcji. Naruszenia dotyczyły m.in. spotkań z Southampton, Tottenhamem, Crystal Palace i Manchesterem United. W przypadku derbów z "Czerwonymi Diabłami" zawodnicy City spóźnili się... zarówno na pierwszą, jak i drugą połowę.

ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją

Premier League podkreśliła, że zasady dotyczące rozpoczęcia meczów mają kluczowe znaczenie dla organizacji rozgrywek, transmisji telewizyjnych oraz komfortu kibiców. "Zapewnienie punktualności meczów stanowi istotny element profesjonalizmu i przewidywalności w całej lidze" - czytamy w oświadczeniu.

Najwyższą karę w wysokości 210 tysięcy funtów nałożono po meczu z Ipswich, gdzie druga połowa rozpoczęła się z ponad dwuminutowym opóźnieniem. Najmniejszą - liczącą 40 tysięcy - po spotkaniu z Southampton, w którym drużyna wróciła na boisko z niewielkim poślizgiem.

Przedstawiciele Manchesteru City przeprosili za naruszenia i zapewnili, że zawodnicy oraz członkowie sztabu zostali poinformowani o konieczności ścisłego przestrzegania harmonogramu meczowego. Klub przypomniał, że do takich sytuacji nie może dochodzić w przyszłości.

To nie jedyne problemy klubu. Równolegle trwa dochodzenie w sprawie 130 domniemanych naruszeń zasad Finansowego Fair Play, które Man City stanowczo odrzuca. Ta sprawa wciąż pozostaje nierozstrzygnięta i będzie rozpatrywana osobno.

Komentarze (2)
avatar
Ron Jeremy
20.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Miesięczna pensja Hallanda jest ciut wyższa... zabawna kwota kary dla city. 
avatar
Sylwuniu1991
20.06.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dać za każde spóźnienie po 1 mln funtów i nie będą tak więcej robili. Choć dla nich to tyle co nic 
Zgłoś nielegalne treści