Cezary Kulesza nadal nie znalazł następcy Michała Probierza na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej prowadzi zaawansowane rozmowy, jednak póki co nazwisko nowego szkoleniowca nie jest znane.
Nie jest tajemnicą, że Kuleszy bardzo zależało na pozyskaniu Macieja Skorży. Szef PZPN udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie odbył szereg rozmów z obecnym trenerem Urawy Red Diamonds (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spełnił dziecięce marzenie. Te zdjęcia mówią wszystko
Pojawiały się jednak doniesienia, że Kulesza być może będzie musiał obejść się smakiem. Teraz nowe informacji w tej sprawie przekazał Mateusz Borek, dziennikarz "Kanału Sportowego". Jego zdaniem daleko jest do porozumienia ze Skorżą.
- Z moich informacji podobno nastąpił zwrot akcji. Dwa dni temu Maciej Skorża był bliżej pozycji selekcjonera Polski niż dziś. Na ten moment będzie ciężko pozyskać trenera, który chce pozostać wierny słowom danym właścicielom klubu w Japonii - powiedział Borek.
Tym samym może się okazać, że Kulesza będzie musiał zwrócić się w kierunku swojego planu rezerwowego. A ten zakładał wybór z dwójki Nenad Bjelica - Jan Urban (więcej o tym możesz przeczytać TUTAJ).