Negocjacje były długie i intensywne, ale wreszcie Liverpool doszedł do porozumienia z Bayerem Leverkusen ws. transferu Floriana Wirtza.
Reprezentant Niemiec już jakiś czas temu ustalił warunki indywidualnego kontraktu z "The Reds", w piątek pomyślnie przeszedł testy medyczne i złożył podpis pod umową obowiązującą do 30 czerwca 2030 roku. Popołudniu został oficjalnie zaprezentowany.
Liverpool zapłaci za niego 100 milionów funtów kwoty podstawowej, a dodatkowo 16 milionów funtów zostało zapisane w formie bonusów. Jedne są stosunkowo łatwe do osiągnięcia, inne dużo trudniejsze.
To długo wyczekiwany transfer Liverpoolu. Wirtz był rozchwytywany, chciały go m.in. Bayern Monachium i Manchester City, natomiast sam zawodnik od początku był nastawiony na przenosiny do klubu z czerwonej części Liverpoolu.
22-latek ma za sobą kapitalny okres w Bayerze Leverkusen. Poprzedni sezon to 16 bramek i 15 asyst, a rok wcześniej było jeszcze lepiej (18 goli, 20 asyst).
To już drugi zawodnik kupiony przez Liverpool z Bayeru. Wcześniej podobną drogę obrał Jeremie Frimpong.
W najbliższym czasie Liverpool powinien ogłosić jeszcze jeden transfer. To Milos Kerkez z Bournemouth. W piątek klub doszedł do porozumienia z Bournemouth ws. kwoty odstępnego (40 mln funtów).
ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją