Pięć lat temu Robert Gumny przeniósł się z Lecha Poznań do FC Augsburg. Kosztował ok. 3 miliony euro plus bonusy. "Kolejorz" zapewnił też sobie proc. od kolejnego transferu, ale... do takowego nie doszło.
Przez ten czas Gumny rozegrał 101 meczów w Bundeslidze. Pewnie byłoby więcej, gdyby nie problemy zdrowotne (m.in. zerwanie więzadła krzyżowego na początku 2023 roku).
W obecnym sezonie Gumny wrócił do gry dopiero na początku lutego, lecz szybko nabawił się kolejnego urazu. W sumie stanęło na siedmiu występach w pierwszej drużynie i czterech w rezerwach.
Zanosiło się na to i w piątek FC Augsburg oficjalnie poinformował, że kontrakt Gumnego nie zostanie przedłużony. 27-latek został wolnym zawodnikiem i może zacząć rozglądać się za nowym miejscem pracy.
Co dalej? Jeden wychowanek (Mateusz Skrzypczak) wrócił już do Lecha Poznań. Czy Gumny pójdzie jego śladem? W piątek Maksymilian Dyśko z portalu sportowy-poznan.pl informował, że 27-latek był widziany w klubie.
ZOBACZ WIDEO: Grosiccy na wakacjach. Nie polecieli sami. Poznajecie?