Jak przekazał ukraiński serwis UNN, Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) podtrzymał decyzję FIFA nakładającą na Lokomotiw Moskwa trzyletni zakaz rejestrowania nowych zawodników. Powodem była odmowa zapłaty 50 tys. euro za transfer Marka Mampassiego do rosyjskiego klubu z ukraińskiego zespołu FK Mariupol.
Mampassi to piłkarz pochodzenia kongijskiego, urodzony w Doniecku, z podwójnym obywatelstwem - ukraińskim i rosyjskim. Do Lokomotiwu trafił w grudniu 2021 roku za 3 miliony euro. Wcześniej grał w Mariupolu na wypożyczeniu z Szachtara Donieck. W 2022 roku otrzymał rosyjski paszport.
ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją
Po transferze zawodnika Mariupol zażądał rekompensaty za jego wyszkolenie, zgodnie z przepisami FIFA. Lokomotiw odmówił, argumentując to tym, że po inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku ekipa z Mariupola nie uczestniczyła już w rozgrywkach. Rosjanie twierdzili również, że zespół ten w zasadzie przestał istnieć.
FIFA jednak przychyliła się do roszczeń ukraińskiej strony. Światowa federacja piłkarska nałożyła na Lokomotiw Moskwa trzyletni zakaz transferowy i nakazała wypłatę 50 tys. euro na rzecz FK Mariupol.
"Przyjaciele, pewnie widzieliście już tę wiadomość - Lokomotiw ostatecznie przegrał sprawę z naszym klubem o Mampassiego. Sprawa ciągnęła się od 2022 roku. Rosyjscy działacze od początku ignorowali obowiązkowe opłaty FIFA, powołując się na kłamstwa i twierdząc, że nasz klub nie istnieje" - napisał w mediach społecznościowych wiceprezes Andrij Sanin.
"A jeśli ktoś sądzi, że Rosjanie kiedykolwiek przyznają się do błędów, to jest w błędzie. To naturalny wynik trzech lat walki z rosyjskim zakłamaniem" - dodał działacz klubu z Mariupola.