Widzew Łódź, po zmianie właściciela, ma bardzo ambitne plany, co potwierdzają chociażby transfery przeprowadzane latem przez klub. Sprowadzenie Sebastiana Bergiera, Macieja Kikolskiego, Samuela Akere czy przede wszystkim, za 1,5 mln euro, Mariusza Fornalczyka robią wrażenie.
Pewnym zimnym prysznicem mogła być jednak porażka łodzian w pierwszym przedsezonowym sparingu z Odrą Opole. Szkoleniowiec Widzewa jednak uspokaja.
- W normalnych warunkach porażka nie jest przyjemna, ale to dopiero początek sezonu przygotowawczego, w którym daję szansę wielu zawodnikom, w tym młodym - powiedział Sopić cytowany przez oficjalną klubową stronę.
Bardziej niż wynik, kibiców mogą martwić jednak urazy. Tych nabawiła się dwójka piłkarzy.
- Szymon Czyż i Marek Hanousek doznali drobnych urazów, mam nadzieję, że niegroźnych - przyznał szkoleniowiec.
W minionym sezonie Hanousek był jednym z kluczowych piłkarzy drużyny, rozgrywając w niej 28 spotkań. Czyż natomiast na boisko wybiegał 11-krotnie.
ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją