Wiadomo co dalej z Krzysztofem Dowhaniem. Jest komunikat Legii

Getty Images / Mikolaj Barbanell/SOPA Images/LightRocket  / Na zdjęciu: Krzysztof Dowhań
Getty Images / Mikolaj Barbanell/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Krzysztof Dowhań

Wiadomo już, jaka rola czeka legendarnego trenera bramkarzy Legii - Krzysztofa Dowhania. Jak poinformował sam klub "pozostanie on w sztabie szkoleniowym, przede wszystkim pomagając trenerowi Arkadiuszowi Malarzowi".

O tym, że Krzysztof Dowhań, będący w Legii od 24 lat, przestanie pełnić funkcję trenera bramkarzy w stołecznym klubie, już w piątek poinformował portal legia.net. Jego miejsce zajął jego dotychczasowy asystent - Arkadiusz Malarz.

Teraz do całej sprawy odniósł się sam klub, publikując specjalny komunikat na oficjalnej stronie.

"Krzysztof Dowhań, pozostaje w sztabie szkoleniowym, przede wszystkim pomagając trenerowi Arkadiuszowi Malarzowi. Jako doświadczony szkoleniowiec, będzie też wspierał proces treningowy młodych bramkarzy" - możemy przeczytać. W dalszej części wpisu podkreślone zostało, że Dowhań decyzję o rezygnacji ze stanowiska podjął już w trakcie ubiegłego sezonu.

- W życiu są takie momenty, kiedy trzeba podjąć trudne decyzje. Dla mnie jedną z nich było rozstanie z dotychczasową rolą w Legii. Czekaliśmy z ogłoszeniem tej wiadomości na powrót zespołu i rozpoczęcie zgrupowania, na które nie mogę pojechać ze względów rodzinnych. Jestem szczęśliwy, że Legia nadal chce wykorzystać moje doświadczenie. Postanowiłem, że dobrze dać sobie szanse na nowe, nieco inne obowiązki. Zawsze będę chciał pomóc drużynie, a Legia zawsze będzie w moim sercu - powiedział szkoleniowiec, cytowany przez stronę klubową.

- Nie wyobrażałem sobie, żeby po odejściu, do którego przygotowywałem się od dłuższego czasu i które było niezależne od sztabu, moją rolę i obowiązki może przejąć ktoś inny niż Arkadiusz Malarz. Jeśli wierzyć w przeznaczenie, czas jest do tego idealny - ja rozpoczynałem pracę w klubie w wieku 45 lat, Arek kilka dni temu wszedł właśnie w ten wiek. Legia pozostanie dla mnie zdecydowanie czymś więcej niż miejscem pracy - dodał Dowhań.

Krzysztof Dowhań wychował w Legii plejadę znakomitych bramkarzy. Spod jego ręki na szerokie wody wypływali m.in. Artur Boruc, Łukasz Fabiański, Wojciech Szczęsny, Jan Mucha, Dusan Kuciak czy Radosław Majecki.

ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją

Komentarze (7)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
22.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ależ boli :D Wspaniale ♫ ♫ 
avatar
Jaagafan na banie
22.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Miliardy, miliardy wirtualne ........a za dwa dni smutek i płacz, ..........bo jednak nie wyszło :) ........ale po klepać bzdury można na umowę o dzieło :) .......za dwa dni kolejna wpłata :) 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
22.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wywłoka całą noc i od świtu wyje, bo nie może przeżyć, że Legia bierze bańkę ojro za małolata, który nawet meczu nie zagrał, a z Jadźki uciekło 3/4 podstawowego składu za darmochę HAHAHAHA 
avatar
Jaagafan na banie
22.06.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Miliardy, miliardy, miliardy .......a w tym sezonie spadek jak Śląsk, ci kibice co zbojkotowali karnetu są tylko ukraińcami - a Zległa coraz mocniejsza - zatransferowała Jędrzejczyka 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
21.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wspaniałe wycie podlaskiej niedojdy ♫ ♫ To pewnie trening przed kolejną nocką z SF HAHAHAHAHA 
Zgłoś nielegalne treści