Zespół byłych reprezentantów Polski pod wodzą Adama Nawałki pokonał drużynę brazylijskich gwiazd po rzutach karnych. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Wówczas została jeszcze zarządzona seria "jedenastek" (więcej tutaj).
Jako pierwszy spośród Polaków rzut karny wykonywał Kamil Grosicki. Piłkarz Pogoni Szczecin podbiegł do piłki i delikatnie ją podciął. Futbolówka wpadła do siatki obok brazylijskiego bramkarza, który już wcześniej rzucił się w prawą stronę.
ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją
- Ale się pobawił - zachwycał się komentujący mecz Mateusz Borek.
"Niespodziewanie mecz legend na Stadionie Śląskim zakończyła seria jedenastek... no i Panenka w wykonaniu Grosika" - napisano na profilu TVP Sport na platformie X, na którym zamieszczono nagranie z serii rzutów karnych (zobacz je poniżej).
Sposób, w jaki Grosicki wykonał rzut karny, został nazwany na cześć Antonina Panenki. Ten czechosłowacki piłkarz strzelił w ten sposób decydującą bramkę w finale mistrzostw Europy w 1976 roku przeciwko ekipie RFN.
Tymczasem Polacy wygrali serię rzutów karnych 4-2 i tym samym pokonali drużynę złożoną z brazylijskich gwiazd futbolu.