Gianluca Di Marzio podał, że Nik Prelec jest o krok od transferu do Cracovii. Słoweński napastnik, który ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Austrii Wiedeń, dołączy do krakowskiego klubu za milion euro. To znacząca inwestycja, mająca na celu wzmocnienie ataku po odejściu Benjamina Kallmana.
Prelec w poprzednim sezonie strzelił łącznie dziewięć goli i zaliczył cztery asysty w 38 meczach dla Austrii Wiedeń. Jego transfer do Cracovii jest drugim największym zakupem w historii klubu, po Virgilu Ghițy, na którego wydano 1,2 miliona.
ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją
Wszystko wskazuje na to, że uzyskane środki z transferu Filipa Rózgi do Sturmu Graz zostaną przeznaczone na sprowadzenie nowego snajpera. Cracovia zarobiła na Rózdze nawet dwa miliony.
Prelec, który wcześniej grał w Cagliari, nie spełnił tam oczekiwań, co skutkowało jego wypożyczeniem do WSG Tirol, a następnie do Austrii Wiedeń. Jego doświadczenie we Włoszech i w młodzieżowej reprezentacji Słowenii ma być atutem w nowym klubie.
Warto podkreślić, że ważną rolę w finalizacji transferu odegrał Luka Elsner, obecny trener Cracovii i rodak Preleca. To on ma nadzieję, że nowy napastnik szybko zaaklimatyzuje się w nowym otoczeniu.